poniedziałek, 29 maja 2023

"Kallokaina" Karin Boye

Kallokaina to jedna z tych powieści, którym długo przyszło czekać na moich półkach na swój moment. Dlaczego warto się nią zainteresować?

Kultowa szwedzka dystopia po raz pierwszy po polsku. W militarnej dyktaturze, gdzie życie obywateli na każdym kroku regulują państwowe przepisy, chemik Leo Kall stara się zasłużyć na chwałę, przedstawiając władzom swój najnowszy wynalazek – serum zmuszające przesłuchiwanego do wyznania swoich najskrytszych myśli.

Kallokaina to jedna z prekursorek powieści dystopijnej, napisana w 1940 roku, na dziewięć lat przed Rokiem 1984 Orwella i osiem-dziewięć lat po Nowym wspaniałym świecie Huxleya. Wspominam o tych dwóch tekstach, ponieważ tematycznie i klimatycznie omawiana dziś powieść wydaje się do nich podobna. Karin Boye osadziła akcję w świecie, którego czytelnik właściwie nie poznaje, ale którego i tak może się obawiać: przepełnionym nieustanną inwigilacją, traktującym jednostkę jedynie jako trybik niezbędny do poprawnego funkcjonowania, niepozwalającym na swobodę myśli czy działania. Podstaw tego uniwersum właściwie nie poznajemy, nad czym ubolewam, ale nie stanowi to wady przekreślającej tytuł w moich oczach. Pisząc Kallokainę, Autorka ponoć inspirowała się tym, co zobaczyła w hitlerowskich Niemczech w trakcie podbytu w Berlinie w latach 1932-1933, co czyni ten tytuł jeszcze bardziej porażającym.

poniedziałek, 22 maja 2023

"Nowy wspaniały świat. Powieść graficzna" Fred Fordham, Aldous Huxley

Świetna alternatywa dla powieści Aldousa Huxleya, oddająca jej ducha, a jednocześnie dodająca nieco od siebie.

Arcydzieło Aldousa Huxleya Nowy wspaniały świat, "jedno z najistotniejszych proroczych dzieł dystopijnych XX wieku” (Wall Street Journal),ukazuje się po raz pierwszy jako powieść graficzna.

Opublikowany w 1932 roku Nowy wspaniały świat zaliczany jest do najbardziej cenionych i przenikliwych dzieł literatury XX wieku.

Głęboko poruszające tematy wszechobecnej kontroli czy wzajemnego oddziaływania człowieka i technologii sprawiły, że klasyk Aldousa Huxleya stał się idealnym odbiciem czasów, w których został stworzony i wciąż pozostaje przerażająco aktualny.

Nowy wspaniały świat doskonale wpasowuje się w formę powieści graficznej. Niezwykły artystyczny talent Freda Fordhama oraz jego dbałość o szczegóły i kolory pozwalają przedstawić nowemu pokoleniu tę zmuszającą do refleksji powieść w świeży i przekonujący sposób.

Fabularnie, Nowy wspaniały świat. Powieść graficzna nie odbiega od oryginału. Akcja rozgrywa się w bliżej nieokreślonej przyszłości, w której oryginalność i indywidualizm są wysoce niepożądanymi cechami. Oparte ściśle na podziale klasowym społeczeństwo funkcjonuje sprawnie, a dzięki odpowiedniemu programowaniu oraz kontroli jednostki nawet nie myślą o tym, by wyjść na kolejny szczebel w socjalnej hierarchii. Do takiego świata trafia człowiek spoza systemu, "dzikus". Młodzieniec pełen marzeń, wiążący z "nowym, wspaniałym światem" z opowieści matki ogromne nadzieje.

poniedziałek, 15 maja 2023

"Low-tech" Michał Olszewski

Low-tech kupiłam kilka lat temu w punkcie z tanimi książkami. Szukając niedawno jakiejś krótkiej historii, sięgnęłam po nią. Czy było warto?

Młodzi Polacy w ideowym tyglu

Domek na przedmieściach? Pracoholizm? Stadion? A może rewolucja?

Kiedy zdolny architekt Cfiszen poznaje starego anarchistę M-skiego, ma wrażenie, że w końcu pojawia się przed nim długo oczekiwany przewodnik duchowy. Przez drzwi rzadko odwiedzanego antykwariatu w podejrzanej dzielnicy miasta K. projektant wchodzi w podziemną rzeczywistość, pełną zdecydowania i radykalnych idei.

Jak mówi M-ski: „Apoteoza rozterki. Wahanie jako nadrzędna wartość. Błądzić jest wygodnie. Pacyfista w wojskowych ciuchach. Właściciel samochodu narzekający na korki w mieście. Rycerz w walce ze smokiem globalnego ocieplenia i jego wypełnione prądożernym sprzętem mieszkanie. Nie wypada nie błądzić. Nie podróżować i stać w miejscu jest dziś grzechem największym. Trzeba być odkrywcą, który śmiga korwetą w nieznane. Ten, kto mówi jasno „tak” lub „nie”, ten, kto potrafi działać zdecydowanie i rozstrzygać wątpliwości, zamiast babrać się w nich jak w kaszy, ten nie jest godzien miana człowieka poszukującego. Żaden z niego partner w naszych nowoczesnych grach.”

Dokąd zaprowadzą Cfiszena idee M-skiego? „Low-tech” zabiera czytelników w porywającą podróż do świata ludzi, którzy niecierpliwie poszukują idei, bądź są gotowi bronić ich za każdą cenę.

Low-tech wrzuca czytelnika w środek pewnej sytuacji, by później cofnąć się nieco w czasie, pokazać przeszłość i początki znajomości głównego bohatera, architekta Cfiszena, z radykalnym rewolucjonistą M-skim i jego świtą. Nawołując do rezygnacji z właściwie wszystkich wygód świata codziennego, M-ski fascynuje protagonistę, a z czasem trafia do szerszej publiki. Spoglądając na aktywistę z bardzo bliska, znajdując się w kręgu najbliższych znajomych, Cfiszen podłapuje kilka zachowań swojego guru, po pewnym czasie jednak zaczyna dostrzegać jego mniej idealne oblicze.

poniedziałek, 8 maja 2023

"Limes Inferior" Janusz A. Zajdel

Moja druga w życiu książka autorstwa Janusza Zajdla. Naprawdę ciekawa i wciągająca, niestety... do czasu.

W absurdalnym, sztucznie wykreowanym świecie Argolandu, nic nie jest tym, czym się na pierwszy rzut oka wydaje. Drobny kombinator dzięki sprytowi i inteligencji odkrywa prawdę o pozornie idealnym porządku społeczno-ekonomicznym.

Sztandarowa powieść Janusza A. Zajdla, twórcy nurtu fantastyki socjologicznej w Polsce. Główny bohater, Adi Cherryson, alias Sneer, wzorowany jest na postaci kolegi po piórze, Adamie Wiśniewskim-Snergu. Stanisław Lem uznał "Limes inferior" za najoryginalniejszą polską powieść SF, jaką czytał.

Limes Inferior intryguje od niemal pierwszych stron. Autor wrzuca czytelnika w nieco absurdalny, ale bardzo ułożony i na pozór idealny świat. Ziemia podzielona została na enklawy, a ich mieszkańców, w oparciu o ich poziom intelektualny, przyporządkowano do jednej z siedmiu klas. Obywatele szóstej kategorii uznawani są za najgłupszych, zaś kategorii zerowej - najmądrzejszych. Obywatele kategorii czwartej, piątej i szóstej nie pracują: otrzymują od władz środki finansowe wystarczające do życia. Dopiero od klasy trzeciej w górę można ubiegać się o pracę zawodową. Każdy może ubiegać się o ponowny test inteligencji, by na jego podstawie awansować (ewentualnie zdegradować się) społecznie.

poniedziałek, 1 maja 2023

"Anna Karenina" Lew Tołstoj

Nie wiem, czego się spodziewałam po Annie Kareninie, ale raczej nie było to to, co faktycznie dostałam.

„Anna Karenina” opowiada o nieszczęśliwej miłości zamężnej arystokratki z dobrze zapowiadającym się, młodym oficerem carskiej armii.

Rozdarta między poczuciem obowiązku i przywiązaniem do męża z jednej strony, namiętnością i pożądaniem z drugiej, Anna postanawia dokonać dramatycznego wyboru. W wyniku swej decyzji bohaterka traci swe wpływy w towarzystwie. Pozostawiona sama sobie, pogardzana i niezdolna do radzenia sobie z rzeczywistością, zatraca się w szaleństwie.

Przepiękny, wielobarwny pejzaż z życia carskiej Rosji wielu stanów, począwszy od chłopstwa, przez upadłą szlachtę, pełne zepsucia mieszczaństwo, na zmanierowanej arystokracji kończąc. Autor opisuje świat takim jakim widzieli go mieszkańcy dawnego Petersburga. Zabiera czytelnika na wystawny bal, wyścigi konne, zatłoczony peron kolejowy, pozwalając czytelnikowi zatopić się w niepowtarzalnej atmosferze miasta w czasach jego największej świetności.

Zapraszamy do wysłuchania audiobooka „Anna Karenina”, powieści, która przez pokolenia zachwycała czytelników na całym świecie, w brawurowej interpretacji Filipa Kosiora.

Kontynuuję zapoznawanie się z klasykami literatury, trochę czytając, trochę słuchając. Dosłownie przed chwilą skończyłam ogromnego, bo długiego na ponad trzydzieści trzy godziny, audiobooka do kultowej powieści Lwa Tołstoja. Mając za sobą lekturę takich klasyków jak Opowieść o dwóch miastach, Zbrodnia i kara czy Mistrz i Małgorzata, zakładałam, że długość powieści może wiązać się z bogatym tłem obyczajowym, kojarzącym mi się zarówno z literaturą XIX wieku jak i utworami rodem z Rosji.