Redakcyjna perełka dedykowana najwierniejszym fanom twórczości Tolkiena, momentami bardzo ciężka w odbiorze.
Prawdziwa skarbnica wiedzy na temat Śródziemia, oferująca czytelnikom możliwość spojrzenia przez ramię profesora Tolkiena w chwili, gdy odkrywał on swój świat.
Pierwsza w historii publikacja ostatnich pism Tolkiena na temat Śródziemia, obejmująca szeroki zakres tematów i wątków, skompilowana i zredagowana przez Carla F. Hostettera, jednego z największych znawców twórczości pisarza. Natura Śródziemia to niezbędna lektura dla wszystkich, którzy chcą dowiedzieć się więcej o wspaniałym świecie, nad którym pisarz pracował przez całe życie. Dla autora Władcy Pierścieni Śródziemie było częścią nowego fantastycznego uniwersum, które należy wykreować w każdym najdrobniejszym nawet szczególe. Zebrane w niniejszym tomie szkice ujawniają, że wraz z rozrastaniem się tego świata Tolkien starał się lepiej zrozumieć swoje wyjątkowe dzieło, doprecyzowując i zgłębiając przeróżne tematy. Znajdziemy więc w książce zagadnienia tak rozległe i złożone, jak metafizyka elfickiej nieśmiertelności czy pochodzenie mocy Valarów, ale także bardziej przyziemne, jak wygląd mieszkańców różnych krain i opis skrzydlatych bestii Númenoru, geografia rzek i wzgórz Gondoru, a nawet odpowiedź na pytanie, kto i dlaczego w świecie Śródziemia nosi brody!
„Ten tom potwierdza, że Tolkien był największym twórcą mitów XX wieku i że kiedyś jego mitologia zasłużenie zrówna się rangą z dokonaniami Homera, Wergiliusza i Dantego”
Natura Śródziemia to nie powieść czy zbiór opowiadań. Ba, mało tu tekstów, w których istnieje coś takiego jak fabuła. To zbiór notatek, szkiców i esejów, czasami niedokończonych, dotyczących najróżniejszych aspektów życia w Śródziemiu, ze szczególnym uwzględnieniem rasy elfów. Dowiemy się co nieco o ich rozmnażaniu i cyklu życia, pochodzeniu, historii u zarania dziejów Śródziemia, wyglądzie. Poznamy kilka lingwistycznych ciekawostek wyjaśniających genezę niektórych nazw obecnych w tym uniwersum. Krótko rzecz ujmując: spojrzymy na świat Tolkiena z drugiej strony, tej roboczej, pełnej nieścisłości, porzuconych konceptów i pytań, których prawdopodobnie nigdy byście nie zadali.