wtorek, 25 października 2022

Dni Japonii: Matsuri - wrażenia z wydarzenia

Choć kończąc naukę w liceum rozważałam podjęcie studiów japonistycznych, ostatecznie się na nie nie zdecydowałam. Trafiłam na kierunek zdecydowanie bardziej ścisły, jednak Japonia, jej kultura czy literatura przez cały czas były dla mnie istotne. Kilka lat temu dołączyło do tego zainteresowanie Koreą Południową, nowa pasja nie przyćmiła jednak fascynacji Krajem Wschodzącego Słońca.

Kiedy zostałam zaproszona na festiwal Dni Japonii: Matsuri organzowany przez Koło Naukowe Japonistów UJ Kappa, nie mogłam odmówić! Impreza miała miejsce w miniony weekend, 22-23 października, i pomyślałam, że chętnie podzielę się garścią wrażeń - nie tylko z perspektywy uczestnika, ale także prelegenta :)

wtorek, 18 października 2022

"Maus. Wydanie zbiorcze" Art Spiegelman

Niemal legendarny komiks wreszcie trafił w moje ręce!

„Maus” powszechnie jest uważany za najważniejszy komiks w historii. Art Spiegelman w formie powieści graficznej opowiedział historię życia swojego ojca, więźnia Auschwitz, Władka Szpigelmana. Równolegle z nią sportretował w „Mausie” trudy życia z ojcem – ocalałym z Holokaustu.

„Maus” to jedna z najważniejszych opowieści o Holokauście, stawiająca trudne pytania, na które autor próbuje znaleźć odpowiedź w nowatorski sposób. Umiejscawiając realistyczną opowieść w komiksowym medium, stosując przerysowanie i karykaturę, Art Spiegelman zbliżył się, jak nikt inny przed nim, do ukazania swoistej niewyrażalności, monstrualności Holokaustu, a poprzez autobiograficzne odniesienia wytworzył napięcie cechujące najwybitniejsze dzieła literackie.

Żaden komiks w historii tego medium nie doczekał się tylu recenzji – również negatywnych i polemicznych – a przyznanie Spiegelmanowi nagród do tej pory zarezerwowanych dla literatury poważnej (m.in.: National Book Critics Circle Award, Pulitzer Prize), ułatwiło wielu twórcom powieści graficznych dotarcie do czytelników do tej pory unikających komiksów. Jednocześnie „Maus” stał się komiksem wzorem, pierwszym komiksowym arcydziełem („The New Yorker”), z którym krytycy i czytelnicy zestawiają inne dzieła komiksowe, zwłaszcza biograficzne i historyczne.

Autor i rysownik Mausa, Art Spiegelman, podejmuje próbę spisania wspomnień swojego ojca, który miał nieszczęście mieszkać na ziemiach śląskich, gdy Niemcy zaatakowali Polskę w 1939 roku, i być Żydem. Zaczynając od sielskich obrazów sprzed wojny, poprzez pierwsze pogłoski o antysemickich działaniach, bezwzględne prześladowania i niekończący się strach, kończy opowieść na przedstawieniu bezwzględnej rzeczywistości obozów koncentracyjnych.

poniedziałek, 10 października 2022

"Wehikuł czasu" H.G. Wells

Kolejne spotkanie z prozą H.G. Wellsa - ponownie udane i, co ważniejsze, zaskakujące!

„Wehikuł czasu”, wydany po raz pierwszy w 1895 roku, to jedna z najważniejszych powieści w historii światowej literatury science fiction. Fabuła skupia się na losach naukowca, Podróżnika w Czasie, który za pomocą własnoręcznie skonstruowanego urządzenia udaje się w odległą przyszłość, gdzie spotyka dwie odmienne rasy ludzkie – Elojów i Morloków. Autor, podobnie jak w większości swoich powieści, stawia w niej pytanie o wizję rozwoju ludzkości i to nie tylko w kontekście naukowo-technicznym, ale przede wszystkim społecznym. Zagadnienia teorii ewolucji łączy z wizją walki klas, nierówności społecznych, feminizmu. Debiutancka, a zarazem niezwykle wizjonerska, niepokojąca, ponadczasowa – jedna z najbardziej znanych powieści Herberta George’a Wellsa.

Wątek podróży w czasie pozostaje jednym z moich ulubionych już od lat, choć mam wrażenie, że rzadko trafiam na pozycje satysfakcjonujące. Mając jednak na koncie już dwa spotkania z twórczością Autora, wierzyłam, że i Wehikuł czasu dostarczy mi sporo pozytywnych emocji.

poniedziałek, 3 października 2022

"Strażnik piekła" Maks Dieter

Przygoda jak z dawnych lat, tym razem z dodatkiem grozy.

Powieść jest horrorem rozgrywającym się na polskiej wsi. Bohaterem jest dwunastoletni Maciek, który wraz z kolegami wpada na trop przerażającej tajemnicy kryjącej się w starej chacie w lesie. Dom jest zamieszkiwany przez osobnika wśród miejscowej ludności nazywanego Starym Dziadem.

Wbrew logice i ostrzeżeniom kolegów Maciek postanawia dowiedzieć się, co to za sekret, zacieśniając ryzykowną znajomość z człowiekiem, który – jak się wkrótce okazuje – ma ścisły związek z pobliskim obozem zagłady. Wkrótce chłopak przekonuje się, że niektórych tajemnic nie powinno się odkrywać.

Budzą się przerażające siły, które sprawią, że Maciek wraz z kolegami będzie musiał walczyć o życie.

Strażnik piekła zwraca uwagę okładką oraz ciekawym opisem, ale początek opowieści nieco gasi entuzjazm związany z lekturą. I nie chodzi mi o wstęp, w którym poznajemy aspirującego dziennikarza szukającego sensacji i znajdującego ją w opowieści pewnego mężczyzny, a o samą historię opowiadaną przez Macieja Góreckiego, który "co przeżył i co widział, (...) wszystko wam opowie". Długie akapity wypełnione informacjami o przeszłości protagonisty, jego przyjaciół i krewnych - czasami powtarzające jedną informację kila razy (o "złotym sercu" jednej z postaci drugoplanowych przeczytałam chyba trzykrotnie na jednej stronie) - skutecznie studziły moje czytelnicze zapędy. Domyślam się, że Autor chciał poprzez nie lepiej przedstawić swoich bohaterów i położyć solidny fundament pod ich kreacje, ale w moim odczuciu poświęcił na to zbyt wiele czasu.