poniedziałek, 16 maja 2022

"Among Us. Zdrajca między nami" Laura Riviere

Lekka, dynamiczna powieść grozy osadzona w realiach popularnej gry. Zdecydowanie nie idealna, ale jakże przyjemna w odbiorze!

CZERWONY JEST SUS!

Dziesięciu astronautów, a wśród nich jeden zdrajca, który chce ich wyeliminować...

Witamy na pokładzie najbardziej niebezpiecznego statku w kosmosie!

Praca młodego astronauty V. na statku patrolowym jest bardzo spokojna. Jego lista obowiązków podzielona jest na wspólne posiłki w mesie i rutynowe czynności: weryfikację instalacji elektrycznej, regulację teleskopów oraz czyszczenie filtrów tlenowych. Jednak gdy w tajemniczych okolicznościach w ambulatorium zostaje zamordowany jeden z astronautów, a kolejny – w polu siłowym, wtedy zaczyna się prawdziwy koszmar. Sytuacja staje się nieprzewidywalna, a szanse na przeżycie zmieniają się z sekundy na sekundę. Zdrajca wślizgnął się między członków załogi, dobrze się ukrywa, knuje intrygi i kłamstwa, atakuje w najmniej spodziewanych momentach, ostatecznie zamierzając ich zabić co do jednego!

Złap klimat i zanurz się w tej fascynującej, wywołującej nieustanne dreszcze emocji historii fan fiction na podstawie niekwestionowanego światowego hitu Among Us!

Powieści na podstawie gier wideo czy filmów to rzadkość. Dotychczas miałam okazję czytać Assassin’s Creed, które mnie zdecydowanie nie zachwyciło, choć wirtualny pierwowzór miał dość konkretną fabułę. Tym bardziej zdziwiłam się, widząc książkę opartą o motywy z Among Us. "Była tam jakakolwiek fabuła?" zastanowiłam się. Nie, nie było – za to pomysł niósł za sobą spory potencjał.

Zgodnie z oczekiwaniami, Among Us. Zdrajca między nami to horror z elementami kryminału osadzony w klaustrofobicznej przestrzeni statku kosmicznego. Autorka dość szybko rzuca bohaterowi pod nogi pierwszego trupa, a bohaterowie – w przeciwieństwie do postaci z gry – podejmują próbę analizy ciała, licząc na wskazówkę dotyczącą tożsamości zabójcy. Przyznaję, że wątek badań stanowi fajny dodatek oraz rozwinięcie oryginalnego pomysłu, ale jego wykonanie nieco mnie zawiodło. Głównie dlatego, że poświęcono mu mało czasu, przez co wynikające zeń informacje są jak królik wyjęty z kapelusza czarodzieja: nikt nie wie, skąd się wzięły. Da się wyczuć, że Laura Riviere chciała skupić się na horrorze, a nie elemencie kryminalnym.

Among Us. Zdrajca między nami wiernie odwzorowuje realia znane z wirtualnego pierwowzoru. Autorka nie tylko osadziła akcję w najbardziej charakterystycznej dla gry lokacji, ale także posyła swoich bohaterów do realizacji zadań, które gracze bez problemu skojarzą. Laura Riviere ciekawie oddała także klimat dyskusji prowadzonych przy "okrągłym stole" po każdym z popełnionych morderstw: chaos, przekrzykiwanie się, próby oczyszczenia od podejrzeń i oczernienia innych – jeśli graliście (i trafiliście na odpowiednio zaangażowaną ekipę), na pewno kojarzycie te sytuacje.

Tym, co różni książkowe Among Us od gry jest znacznie lepsza konstrukcja atmosfery zagrożenia. Dzięki pierwszoosobowej narracji czytelnik nie tylko poznaje myśli głównego bohatera, V., ale też – przede wszystkim – z łatwością wsiąka w suspens. Z kart powieści emanuje poczucie niepokoju, do którego z czasem dołącza także podejrzliwość kierowana w stronę każdego ze współpasażerów. Główny bohater, a odbiorca wraz z nim, zaczyna kwestionować zasadność wielu czynności podejmowanych przez towarzyszy niedoli, elementem codzienności powoli stają się paranoiczny strach przed nieznanym oraz obawa o własne życie. Nie spodziewałam się, że podczas lektury tej krótkiej historii, fan fiction na podstawie gry, odczuję aż tak intensywne emocje.

Among Us. Zdrajca między nami czyta się błyskawicznie. Jako osoba, która nieraz grała w pierwowzór, bez problemu odnalazłam się w klaustrofobicznej, mocno ograniczonej przestrzeni i potrafiłam przywołać w pamięci orientacyjny rozkład pomieszczeń na statku. Czytelnik nieznający gry może mieć problem z połapaniem się, gdzie leżą poszczególne pokoje, co znacząco utrudni mu próbę ustalenia tożsamości zabójcy. Szkoda, że w wydaniu nie zamieszczono choćby szkicu mapki – na pewno łatwiej byłoby się odnaleźć.

Laura Riviere nie poświęciła zbyt wiele czasu na kreację postaci. Obdarzyła swoich bohaterów jedną, czasem dwiema cechami (plus kolorem skafandra), przez co byli niemal nierozpoznawalni w pierwszych rozdziałach. Na dobrą sprawę dopiero w trzecim (ostatnim) akcie, gdy ilość załogantów została znacznie zmniejszona, zaczęłam ich rozpoznawać. Gdyby Autorka nieco mocniej skupiła się na kreacji charakterów, prawdopodobnie nieco bardziej obchodziłby mnie ich los. A tak... Kolejne śmierci ani mnie ziębiły, ani grzały.

Największym mankamentem Among Us. Zdrajca wśród nas są, w moich oczach, nieścisłości logiczne. Poczynając od doboru załogi, w której znaleźli się, między innymi: rodzice z nastoletnią córką, człowiek z szemraną przeszłością, mikrobiolog oraz dwóch "świeżaków", z których jeden po trzech tygodniach pobytu na pokładzie nadal nie ogarnia rozmieszczenia pokoi (przypomnijmy, znajdujemy się na jednopoziomowym okręcie kosmicznym, który posiada dosłownie dwa korytarze), a drugi nie opanował realizacji zadań. Bohaterom zdarza się zastanawiać, czemu taki a taki wszedł do załogi... ale ich wątpliwości nigdy nie doczekują się rozsądnej odpowiedzi. Byli, bo tak pasowało autorce. Przecież bez biologa nie można by prowadzić badań na denatach, czyż nie? System losowego przydzielania członkom załogi zadań także zdaje się mieć niewiele sensu, ale, ponownie, jest wygodnym rozwiązaniem, wprowadza pewien element entropii. Zachowanie niektórych postaci także wydaje się dziwne, momentami niewytłumaczalne, ale myślę, że dwa wymienione wcześniej mankamenty raziły mnie w oczy najmocniej.

Pomimo wspomnianych powyżej niedociągnięć i przez wzgląd na opisane walory, uważam Among Us. Zdrajca między nami za lekturę bardzo przyjemną i lekką w odbiorze. Dzięki wartko płynącej akcji i mało skomplikowanej fabule wzbogaconej o elementy grozy, powieść sprawdzi się jako relaksujące czytadło. Uważam, że przypadnie do gustu zarówno czytelnikom nastoletnim, jak i dorosłym. Przymknijcie oko na kilka mankamentów i dajcie się zaprosić na pokład Skelda.

Ocena końcowa: 4+/6

Opinia opublikowana pierwotnie w serwisie Popbookownik.

 

Tytuł: Among Us. Zdrajca między nami (org. Among Us - Un traître dans l'espace)
Autorzy: Laura Riviere
Wydawnictwo: Nowa Baśń
Data wydania: 20 września 2021 r. (premiera: kwiecień 2021)
Ilość stron: 240

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz