środa, 11 listopada 2015

"Stigmata" - Beatrix Gurian

Beatrix Gurian to niemiecka pisarka tworząca dla młodzieży i dorosłych. Ma na koncie już kilka powieści, ale Stigmata to jej debiut na polskim rynku. Liczę, że doczekamy się jej kolejnych utworów, bo - jeśli są choć trochę podobne do recenzowanej dziś powieści - naprawdę warto się z nimi zapoznać.

Siedemnastoletnia Emma nie może pogodzić się ze śmiercią matki, żałuje, że traktowała ją oschle i właściwie jej nie poznała. Ciała kobiety, która miała wjechać do jeziora, nie odnaleziono. Po kilku tygodniach od tragedii do Emmy dociera dziwna przesyłka: album na zdjęcia (które zostały przez kogoś wyrwane) z dopiskiem "Jeśli chcesz wiedzieć, kim są mordercy twojej matki, zgłosisz się" oraz ulotka obozu dla młodzieży. Zaintrygowana dziewczyna zgłasza chęć udziału w Transnational Youth Fundation i trafia do tajemniczego zamku, gdzie poznaje innych obozowiczów - Toma, Philippa i Sophię - oraz opiekunów - Nicolettę, Sebastiana i Beckera. Co obóz ma wspólnego z zabójcami jej matki?

Stigmata wciągnęła mnie niemal od pierwszej strony. Pomijając absurdalność tego, że nikt nie zainteresował się osieroconą, mieszkającą samotnie nieletnią (a może w Niemczech siedemnastolatka to już osoba dorosła?), reszta fabuły trzyma poziom. Czytelnik wraz z Emmą odkrywa tajemnice zamku, w którym organizowany jest obóz, i próbuje znaleźć odpowiedzi na kolejne pytania (których przez znakomitą większość utworu jest znacznie więcej niż odpowiedzi): Dlaczego ktoś miałby zabić matkę bohaterki? Dlaczego Emma została skierowana akurat tutaj? Czy mordercy (w liczbie mnogiej) są wśród uczestników TYF? Czy dziwne wydarzenia, które otaczają Emmę, to skomplikowana intryga, wytwór jej wyobraźni czy coś pomiędzy? Autorka podsuwa mało znaczące wskazówki, rzuca kolejne kłody pod nogi, intryguje coraz bardziej... I nagle przychodzi koniec utworu - który mnie osobiście nie zachwycił, ale w sumie pasuje do całości.

W Stigmacie, obok historii Emmy, prowadzony jest wątek Agnes - sieroty wychowywanej w szkółce prowadzonej przez siostry zakonne. Tutaj autorka kładzie nacisk na sposób, w jaki dziewczyna - mocno wierząca, odważna - jest traktowana przez osoby, które oddały się Bogu. Temat dla niektórych drażliwy, dla innych mniej, ale na pewno wzbogacający powieść o kilka dodatkowych tropów i wskazówek.

Im głębiej brnęłam w tę powieść, tym wyraźniej dostrzegałam podobieństwo Stigmaty i wydanego niedawno, również nakładem wydawnictwa Muza, Serca ze szkła. W obydwu utworach nastolatka trafia do nieznanego świata, w którym ktoś lub coś próbuje przekonać ją, że oszalała, że jej życie jest zagrożone, a ludziom wokół nie można ufać. Może to taki niemiecki trend w literaturze młodzieżowej?

Stigmata zwraca uwagę piękną, tajemniczą okładką ze srebrnymi elementami. W środku, oprócz wciągającej treści, umieszczono fotografie z albumu, które Emma znajduje w najróżniejszych miejscach (prawie jak w jakiejś grze przygodowej!). Wydanie cechuje raczej duża czcionka i podobna interlinia, dzięki czemu - a także porywającej fabule! - kolejne strony przewraca się w tempie ekspresowym.

Stigmata pozytywnie mnie zaskoczyła - może nie powaliła na kolana, ale zapewniła blisko 4 godziny dobrej zabawy. To powieść wciągająca, z szybko płynącą akcją, mrocznymi tajemnicami i bez zbędnego wątku romantycznego. Czyta się błyskawicznie. Jeśli macie ochotę na udział w obozie strachów, zachęcam Was do lektury Stigmaty.
Ocena końcowa: 5-/6
Polecam: fanom powieści z dreszczykiem i tajemnicami

Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Muza


Tytuł: Stigmata (org. Stigmata. Nichts bleibt verborgen)
Autor: Beatrix Gurian
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 21 października 2015 r. (premiera: maj 2014 r.)
Ilość stron: 382
Recenzja realizuje wyzwania:
1. Wyzwanie czytelnicze 2015 - Kryminał/thriller

2 komentarze:

  1. Ciekawa recenzja (podobnie jak i opisywana pozycja), zwłaszcza ta diagnoza dotycząca niemieckich trendów literackich! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam takie dziwne książki z nieco mrocznym klimatem :)

    OdpowiedzUsuń