Trzynastoletnia Min pochodzi z prastarego rodu lisich duchów, ale zupełnie na to nie wygląda. By chronić najbliższych przed niebezpieczeństwem, matka zakazała im posługiwania się lisią magią: nie wolno czarować, nie wolno zmieniać postaci. Wszyscy przez cały czas muszą zachowywać ludzką formę.
Min czuje się przytłoczona rodzinnymi zasadami. Nie znosi niekończących się domowych obowiązków, panoszących się wszędzie kuzynów i wiecznie krytykujących ciotek. Marzy, by uciec z rodzinnego Jinju - zapomnianej, ubogiej, pustynnej planety. Nie może się już doczekać, kiedy dorośnie i będzie mogła, jak jej starszy brat Jun, zaciągnąć się do Sił Kosmicznych i zobaczyć inne planety należące do Ligi Tysiąca Światów.
Kiedy jednak przychodzi wiadomość, że Jun zdezerterował, by udać się na poszukiwania Smoczej Perły, Min nabiera pewności, że coś jest nie w porządku. Jej brat nigdy nie opuściłby krążownika, nawet dla magicznego artefaktu, który podobno posiada niezwykłe moce. Min postanawia uciec i odszukać brata, by oczyścić jego imię.
Podczas wyprawy Min napotyka przemytników, piratów i mściwe duchy. Będzie musiała uciekać się do oszustwa. kłamstwa i sabotażu. Częściej niż kiedykolwiek sytuacja zmusi ją do posługiwania się lisią magią, ale także polega na własnym sprycie i odwadze. Wszystko to może się skończyć zupełnie inaczej, niż spodziewała się Min, i przerosnąć jej najśmielsze marzenia.
"Smocza Perła", kosmiczna saga z mitologią koreańską w tle, przenosi czytelnika w świat przekraczający granice wyobraźni.
[Galeria Książki, 2019]
Ze Smoczą Perłą spotkałam się przypadkiem, kiedy zobaczyłam promowany post na Instagramie (jestem żywym przypadkiem, że ktokolwiek zwraca uwagę na takie posty xD ). Zamówiłam i w minioną sobotę odebrałam przesyłkę~~
Okładka piękna, raczej prosta i utrzymana w komiksowym stylu, ale podoba mi się i myślę, że dobrze oddaje klimat powieści.
Nie przeczytałam dużo (około 100/350 stron), ale na razie mam mieszane odczucia. Podoba mi się świat wykreowany przez Autora, ale ilość szczęśliwych zbiegów okoliczności, "fartów" i naiwność postaci, które spotyka główna bohaterka, trochę uprzykrzają mi lekturę. Ja wiem, że jestem już poza targetem tej historii, ale wydaje mi się, że nawet (a może zwłaszcza) literatura dla młodzieży w wieku wczesnonastoletnim powinna promować coś więcej niż "mam trzynaście lat i idę ocalić świat, mimo że nie mam pojęcia, dokąd pójść, ale wiem, że dojdę do celu". Mam nadzieję, że później pojawi się jakiś ogarnięty dorosły :'3
Czytacie/czytaliście Smoczą Perłę? Jeśli tak, jakie są Wasze odczucia? A jeśli nie, czy opis z okładki lub sama okładka wyglądają dla Was zachęcająco?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz