piątek, 6 marca 2015

Co by było, gdyby Voldemort zabił Harry'ego? (Co by było, gdyby...? #1)


Co by było, gdyby... Voldemort zabił Harry'ego?
Harry Potter i kamień filozoficzny - J. K. Rowling

    W pierwszym tomie cyklu o Harrym Potterze dowiadujemy się, że Voldemort próbował zwerbować Lily i Jamesa Potterów. Gdy spotkał się z odmową, zabił obydwoje. Zamierzał to samo zrobić z niemowlęciem, ale z jakiegoś powodu nie mógł. Zniknął na wiele lat, by wychynąć na świat w roku, w którym Harry Potter - sławny z powodu "swojego" niemowlęcego wyczynu - rozpoczął naukę w Hogwarcie. Jednak co wydarzyłoby się, gdyby Harry nie przeżył tego pierwszego spotkania, jak wielu magów (w tym także jego rodzice) przed nim?

    Załóżmy najpierw dość czarny scenariusz: Voldemort działa bez przeszkód dalej, werbując i zabijając opornych. Jego oponenci - nazwijmy ich "dobrymi" - zwracają się do Dumbledore'a o pomoc. Dyrektor Hogwartu udziela im wsparcia, a zamek staje się fortecą, ostoją dla dobrych magów. Aby zyskać całkowitą dominację nad światem Voldemort może wybrać jedno z dwóch rozwiązań:
  a) atak na Szkołę Magii i Czarodziejstwa,
  b) zignorowanie przeciwników i koncentracja na eliminacji mugoli.
(Skłaniam się ku tej drugiej opcji, ponieważ Czarny Pan mógłby spodziewać się, iż dobrzy magowie nie pozostaną obojętni na cierpienia niewinnych mugoli i w końcu wychyną ze swojej kryjówki.)
Koniec końców, dobrzy magowie muszą stawić czoła potężnemu nieprzyjacielowi wspieranemu przez licznych popleczników i posługującemu się czarną magią. Wywiązuje się epicka bitwa na magię, której wynik pozostaje w sferze domysłów, bowiem zależy od bardzo wielu czynników: kto wspiera Dumbledore'a? kto wspiera Voldemorta?

    Przejdźmy do najczarniejszego scenariusza, jaki jestem w stanie wymyślić. Czy zastanawiało Was kiedyś, dlaczego Dumbledore nie powstrzymał Voldemorta, gdy ten panoszył się po świecie? Ze strachu? Nie - przecież to Voldemort (podobno) bał się Dumbledore'a! Z ciekawości, ile wytrzymają magowie, nim poproszą o pomoc? To stawia tę bezbrzeżnie pozytywną postać w złym świetle, a co dopiero jedno z najwcześniej nasuwających się podejrzeń, iż Albus Dumbledore popierał Voldemorta. Zaskoczeni takim obrotem sprawy? Sprawdźmy, jak wtedy mogłaby się potoczyć historia J.K. Rowling.
Zdesperowani i przerażeni magowie kierują się ku Hogwartowi, mając nadzieję na uzyskanie wsparcia. Dumbledore nie tylko im nie pomaga, ale jeszcze wtrąca do lochów i wydaje w ręce Voldemorta. Koniec opowieści.
Zbyt brutalne? Zatem niech Dumbledore po prostu odmówi udzielenia pomocy. Obwaruje się w Hogwarcie, czekając na powrót Czarnego Pana. Opuszczeni dobrzy magowie dzielą się na tych, którzy jednak dołączają do Śmierciożerców oraz tych, którzy nadal nie zamierzają się poddawać. Ci ostatni pospiesznie budują (albo znajdują) fortecę i rozpoczynają regularną wojnę z Czarnym Panem. W porównaniu z siłami zła jest ich niewielu, ale - jak to mówią - nadzieja jest matką gł umiera ostatnia. Efekt tego starcia pozostaje niepewny, zależy od wielu czynników (patrz scenariusz pierwszy).

    Najbardziej optymistyczna wersja (i jednocześnie taka, o której mam najmniej do powiedzenia) zakłada narodziny innego Wybrańca. Być może byłby nim Neville Longbottom, którego przez pewien czas podejrzewano nawet o bycie tą znamienitą personą. Wobec takiego scenariusza, cykl mógłby być zatytułowany Neville Longbottom i..., co pewnie nie zmieniłoby oryginalnej fabuły w żadnym istotnym aspekcie.


Co sądzicie o cyklu? Ja na pewno będę się przy nim świetnie bawić, do czego i Was zachęcam. Szczegóły zabawy znajdziecie w tym poście, teraz natomiast chciałabym Wam zaproponować temat do kolejnych dywagacji.

Król Lew - film Disney'a

Co by było, gdyby... Mufasa przeżył upadek ze skały po zepchnięciu przez Skazę?
Czas trwania: 6 marca - 19 marca

Myślcie, wyobrażajcie sobie, piszcie i bawcie się dobrze!

1 komentarz:

  1. Nie patrzyłam na Harryego pod takim kątem... Ale w sumie też mnie zastanawiało dlaczego Dumbledore pozwolił Voldemortowi działać tak długo. Albo dlaczego nie użyli zmieniacza czasu by go zabić na samym początku jak jeszcze ie stworzył horkruksów?

    Zapraszam do siebie.
    http://to-read-or-not-to-read.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń