poniedziałek, 7 lutego 2011

"Blask" - Alexandra Adornetto

Tytuł: Blask (org. Halo)
Autor: Alexandra Adornetto
Seria: Blask, #1
Wydawnictwo: Bukowy Las
Data wydania: 9 lutego 2011 (świat: 31 sierpnia 2010)
Ilość stron: 456


Od razu przyznaję - na książkę ostrzyłam sobie ząbki. Ze względu na okładkę (ale motywacja...). Niemniej - znalazłam i przeczytałam, w oryginale, żeby było szybciej.

Bethany Church (odpowiednie nazwisko u odpowiedniej osoby) to anielica. Razem ze swoim anielskim rodzeństwem - Ivy posiadającą zdolność leczenia oraz archaniołem Gabrielem, wojownikiem - zostaje wysłana na Ziemię, by zapobiec rozprzestrzenianiu się zła. Żeby nie było zbyt nudno, nasza bohaterka idzie do szkoły. Tam poznaje mnóstwo ludzi, jednak najważniejsza trójca to szalona jak wiosenna pogoda Molly, Xavier Woods - szkolny kapitan, wysportowany, zabójczo przystojny - oraz, pojawiający się nieco później, Jake Thorne - mroczny i tajemniczy przystojniak.

Przypuszczam, że już wiecie, o czym jest "Blask". Autorka łączy młodą anielicę z Xavierem nierozerwalnym uczuciem - niemal jak w Zmierzchu. Bethany nie może żyć bez swojego ukochanego, wciąż chciałaby być przy nim, rozmawiać z nim, tulić, całować... I o tym jest większa część książki. Na początku, kiedy Xaviera jeszcze nie ma, a Beth stawia na Ziemi swoje pierwsze kroki, jest raczej nieciekawie. Właściwie jedynym naprawdę ekscytującym fragmentem był jeden z ostatnich rozdziałów, kiedy nasze gołąbeczki trafiły na cmentarz - mroczniejsza atmosfera, jakaś porządna intryga... Niestety, ciekawy moment kończy się wraz z końcem tomu.

Muszę jednak przyznać, że książka ma w sobie to "coś". Chyba po raz pierwszy, czytając tego typu "sztampową młodzieżówkę", współczułam bohaterce (nie powiem kiedy, to byłby zbyt dużo spoiler), ale teraz nie wiem, czy to z nie z powodu muzyki (Grenade - Bruno Mars...). W ogóle, rozmowy między bohaterami, przynajmniej dopóki nie zaczną wyznawać sobie wiecznego oddania, są bardzo realne i młodzieżowe: nie ma to jak młoda autorka.

Czy przeczytać? Nie zachęcam, ale tez nie odradzam. "Blask" jest całkiem przyzwoitą, sympatyczną i lekką historyjką, w sam raz na kilka wieczorów. Być może zyska rzesze fanów jak Zmierzch (chociaż mnie ta druga pozycja się nie podobała). Po książce oczekiwałam jednak czegoś innego: większej dozy dramatyzmu, mniej wzdychania - stąd niezbyt wysoka nota. Jednak jako romansik "Blask" się broni. Więc jeśli jeszcze nie znudziły wam się opowieści o międzyrasowej miłości - sięgajcie bez wahania!
Ocena końcowa: 4/6 DOBRA
Polecam: nastolatkom lubiącym romanse

13 komentarzy:

  1. nastolatką już nie jestem. Romanse czasem lubię, ale na coś kolejnego pokroju "Zmierzchu" nie mam ochoty :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgodę się z Tobą co do okładki - jeśli śliczna! Fabuła nie wydaje się być oryginalna, jednak myślę, że miło spędziłabym czas z tą pozycją. Jednak mam pytanie: czy "Blask" jest pierwszym tomem trylogii lub może dłuższej serii?

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna okładka, jak zanajdę to na pewno przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Planuję tę książkę przeczytać, bardzo mnie ona interesuje. Okładka faktycznie jest niezwykła. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Skoro to pierwszy tom trylogii, to kto wie, może kolejne części będą ciekawsze i mniej szablonowe :) Chętnie się przekonam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmmm... Okładka czarująca, to trzeba przyznać. Zobaczę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Okładka przepiękna. Chciałam tę książkę przeczytac, ale już sama nie wiem czy się zdecyduję.

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja chętnie sięgnę po tę książkę;)
    Już nawet od jakiegoś czasu jest dodana do ''Planowanych'';)

    OdpowiedzUsuń
  9. Niestety poza pięknym językiem ja w tej książce nie znalazłam niczego, co by mnie zatrzymało na dłużej. Nawet, jeśli bym sięgnęła po ciąg dalszy, chyba tylko z głupiej ciekawości i nudów ;) Ale dobrze, że pojawiają się różne opinie, to dodaje "smaczek" publikacji panny Alexandry ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mi się książka bardzo podobała....to chyba przez tematykę aniołów. Fajnie opowiedziane różne rzeczy o aniołach. Fakt, czasem za dużo rozczulania się, lecz książka wciąga. Według mnie, dużo lepsza od zmierzchu ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem teraz zainteresowana tematyką aniołów :)
    Już dawno ją czytałam ale bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja chętnie sięgnę po tę książkę;)
    Już nawet od jakiegoś czasu jest dodana do ''Planowanych'';)

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja chętnie sięgnę po tę książkę;)
    Już nawet od jakiegoś czasu jest dodana do ''Planowanych'';)
    Girls Mobile Number

    OdpowiedzUsuń