piątek, 14 lutego 2014

Walentynkowo-książkowe rozważania

Przy okazji Walentynek - które jak zawsze spędzę z kotem przed komputerem / telewizorem / książką - naszła mnie refleksja: "Co robię nie tak? Czemu nie mam chłopaka?". Po odpowiedź udałam się do młodzieżowych pisarek. Zapraszam do lektury :)

1. Nie zmieniłam miejsca zamieszkania
Nie przeprowadziłam się z doskonale znanego otoczenia do zupełnie obcego. Studiuję w innym mieście, ale na weekendy wracam do domu, więc weekendowe imprezy (a także okazje do poznania wolnych panów) mnie omijają.
Źródło: Alicja (Alicja w Krainie Zombie), Beatrice (Niezgodna), Bethany (Blask), Bella (Zmierzch), Ever (Ever), Hermiona i Ginny (Harry Potter), Kelsey (Klątwa tygrysa), Luce (Upadli), Maerad (Dar), Meghan (Żelazny król), Tessa (Mechaniczny anioł).

2. Jestem właścicielką "zwykłego" zwierzaczka
Bohaterki nie miewają zwierzątek, a jeśli już - nie są to przeciętne zwierzęta. Katniss (Igrzyska śmierci) miała kota, ale należał on właściwie do jej siostry. Kelsey (Klątwa tygrysa) i Yukiko (Tancerze burzy) mają zwierzęta ponadprzeciętne (osoby które czytały, mogą się domyślić, o co mi chodzi). Towarzyszącego Meghan (Żelazny dwór) Grimalkina ciężko nazwać "jej" zwierzątkiem. Ach, była jeszcze Hermiona (Harry Potter) - ale dopóki miała swojego Krzywołapka, nie miała powodzenia u panów. Przypadek? Nie sądzę.

3. Nie staram się być najważniejszą osobą w okolicy
Preferuję odrobinę prywatności i ciszy, nie chodzę w krzykliwych ubraniach, nie wszczynam bójek ani nie popisuję się ponadprzeciętnym intelektem. Ot, normalna ze mnie dziewczyna.
Źródło: Alicja (Alicja w Krainie Zombie), Astrid(GONE: Zniknęli), Beatrice (Niezgodna), Briony (Zakochana w mroku), Ever (Ever), Gwendolyn (Czerwień rubinu), Hermiona (Harry Potter), Isobel (Kruk), Luce (Upadli), Madison (Umarli czasu nie liczą), Tania (Mroczny anioł), Tessa (Mechaniczny anioł), Yukiko (Tancerze burzy).

4. Nie mam krzykliwej / żywiołowej przyjaciółki
Taka prawda, trzymam się z "nudnymi" dziewczynami.
Źródło: Alicja (Alicja w Krainie Zombie), Beatrice (Niezgodna), Bella (Zmierzch), Bethany (Blask), Nora (Szeptem), dziewczyny z Pretty Little Liars, Tania (Mroczny anioł).

5. W obecności mojego upatrzonego chłopaka mogę bez problemu skupić się na swoim zadaniu
Studia wymagają skupienia, a nie nieustannego myślenia o chłopakach (a raczej Tym Jedynym). Niestety, studenckie realia nie odpowiadają realiom kreowanym w amerykańskich powieściach young adult.
Źródło: Alicja (Alicja w Krainie Zombie), Amelia (Pomiędzy), Beatrice (Niezgodna), Bella (Zmierzch), Bethany (Blask), Ever (Ever), Isobel (Kruk), Kelsey (Klątwa tygrysa), Luce (Upadli), Madison (Umarli czasu nie liczą), Nora (Szeptem), Tessa (Mechaniczny anioł).

6. W moim otoczeniu chyba nie ma "wolnych" chłopaków
W przeciwieństwie do wszystkich literackich piękności, wokół których znajdują się sami skorzy do podrywu panowie, w moim otoczeniu są tylko zajęci. Może jesteśmy już za starzy i posiadanie drugiej połówki to już norma w tym wieku...?
Źródło: Alicja (Alicja w Krainie Zombie), Amelia (Pomiędzy), Astrid, Diana, Lana (GONE: Zniknęli), Beatrice (Niezgodna), Bella (Zmierzch), Bethany (Blask), Briony (Zakochana w mroku), Clary (Dary anioła), Ever (Ever), Isobele (Kruk), Katniss (Igrzyska śmierci), Kelsey (Klątwa tygrysa), Luce (Upadli), Meghan (Żelazny król), Nora (Szeptem), Tessa (Mechaniczny anioł), Yukiko (Tancerze burzy).

7. Nie mam zdolności nadprzyrodzonych
Obawiam się, że tego kryterium nie spełnia żadna z dziewcząt. Chyba że uznamy za magię nasz naturalny seksapil ;) Ale w literackim przypadku TEN rodzaj magii schodzi na dalszy plan.
Źródło: Alicja (Alicja w Krainie Zombie), Amelia (Pomiędzy), Bethany (Blask), Briony (Zakochana w mroku), Clary (Dary anioła), Ever (Ever), Gwendolyn (Czerwień rubinu), Hermiona, Ginny (Harry Potter), Lana (GONE: Zniknęli), Madison (Umarli czasu nie liczą), Maerad (Dar), Tessa (Mechaniczny anioł).

Ale chyba moim największym grzechem jest (chwilowe) oddawanie serca każdemu cudnemu chłopakowi, o którym czytam w książce. Ale przecież ten grzech współdzielimy wspólnie, czyż nie?

9 komentarzy:

  1. Świetne odpowedzi he he. Jak mawiała moja babcia, jeszcze najesz się tego miodu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, słabość do postaci fikcyjnych to coś, co zdecydowanie rozumiem. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Heh świetny walentynkowy post :D Może koleżanki się nie obrażą o określenie "nudne".
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie zgadza się wszystko oprócz punktu 5, bo jak mi na kimś zależy, to nie mogę z siebie słowa wydusić xD
    Ale też nie wiem, co robię źle. Widocznie przeznaczeniem dla nas jest chodzić z kimś z papierowych ideałów

    OdpowiedzUsuń
  5. Musimy się kiedyś zgadać - jesteśmy w tym samym wieku i obie samotne - miałybyśmy na co narzekać przy kawie :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Swietny wpis :> Jestem po raz pierwszy, ale bede wpadac czesciej, bo bardzo ciekawy blog :)

    Pozdrawiam,
    W.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja jestem jeszcze bardziej beznadziejnym przypadkiem, bo spełniłam punkt pierwszy i dalej nic :D Świetny wpis!

    OdpowiedzUsuń
  8. Gdyby życie było wyobraźnią... :) Zauroczyłybyśmy wszystkich! A tak, cóż. Przecież kiedyś nasz "książę" w końcu spadnie z tego bananowca na Bahamach i się opamięta ;d Bardzo przyjemny przegląd, plus nie mdli mnie jak zwykle przy walentynkowych wpisach, a trzeba dodać, że jestem wymagającą osobą! :>

    Przy okazji pozdrowienia! Nigdy nie natknęłam się na bloga osoby wręcz z okolicy.

    OdpowiedzUsuń