piątek, 22 sierpnia 2014

Obecnie się czyta #12

Błękit szafiru (Trylogia czasu, #2) - Kerstin Gier
Zaczęłam czytać to wczoraj. Póki co niewiele przeczytałam - cóż, praca i inne zajęcia - i niewiele mogę powiedzieć. Gwendolyn i Gideon wrócili do "teraźniejszości", skłóceni odnośnie zasadzki, jaką tam zastali.
Chaos, zamieszanie i hiperaktywny demon-gargulec Xemerius. Do tego obowiązkowe miłosne rozterki - początek stanowczo mnie rozczarował. Na razie Gwendolyn rozmawia ze swoim młodym dziadkiem, jeszcze nie żonatym, i próbuje wyciągnąć z niego jakieś wyjaśnienia. Nie przeczę, i ja potrzebuję kilku słów wytłumaczenia, ponieważ koncepcja podróży w czasie, zmiany przyszłości na skutek działań w przeszłości oraz działań, które podobno zrobiło się w daaalekiej przeszłości, a w rzeczywistości się tego jeszcze nie zrobiło.
No, zagmatwane to jak fabuła Dziadów, ale to dopiero początek. Po skończeniu Błękitu szafiru (mam nadzieję) będę w tej materii dużo mądrzejsza :)
Postęp: 27%
Co Wy czytacie? Błękit szafiru polecacie? Czy raczej potwierdzacie pogląd, że druga część trylogii to jej najsłabszy element?

1 komentarz:

  1. Powiem Ci, że całą trylogię czytałam już jakiś czas temu. Tak na prawdę niewiele pamiętam z tego, co się wydarzyło... Trochę zagmatwana była cała ta akcja. Ja poprostu się tam całkowicie zgubiłam... Może trzeba się bardziej na niej skupić? Niemniej zachęcam do poczytania dalej. Może sama znowu się za to zabiorę ? Pozdrowienia :>

    OdpowiedzUsuń