środa, 15 kwietnia 2015

[przed premierą] "Pura Vida. Życie & śmierć Williama Walkera" - Patrick Deville

Patrick Deville to francuski pisarz, absolwent Uniwersytetu Nantejskiego. Mieszkał w wielu miejscach świata, ale w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku wyjątkowo upodobał sobie Amerykę Środkową. Pura Vida. Życie i śmierci Williama Walkera to efekt właśnie takich podróży.

Rozumiemy teraz, dlaczego w krajach, w których niepewne są nawet normy antysejsmiczne, nie mówiąc już o wściekłych, regularnych erupcjach wulkanów i huraganach, nie warto tworzyć nienaruszalnych konstrukcji ideologicznych. I zamiast trzymać się sztywno myśli politycznej, należy zachować siłę i giętkość bambusa. [str. 136]

William Walker urodził się w Nashwille w maju 1824 roku, podjął studia medyczne i w wieku dziewiętnastu lat stał się kwalifikowanym lekarzem. Ale kto wyobraża sobie tak młodego lekarza? Młody człowiek zajął się więc dziennikarstwem i prawem. Kto wie, co nim kierowało, kiedy podejmował decyzję o zdobyciu władzy w jednej ze środkowoamerykańskich republik? Ciężko powiedzieć - ale efekt przerósł moje (i na pewno nie tylko moje) oczekiwania!

Kto służy rewolucji, ten jakby morze orał [str. 33]

Pura Vida to książka wielowątkowa i wymagająca od czytelnika skupienia. Lekturę zaczynamy 21 lutego 1997 roku, kiedy autor - czy też narrator - przebywa w Managui i zbiera materiały do swojej książki poświęconej Walkerowi. Przegląda gazety, dzieli się z nami informacjami z pierwszych stron. Pomiędzy to wplecione zostały dzieje innych środkowoamerykańskich "działaczy": Che Guevary, Che.50 czy generała George'a Byrona, niejako wzoru Waltera, ale to tylko niektóre ze sław. Na kartach tej książki pojawiło się naprawdę mnóstwo postaci, mnóstwo dat, mnóstwo wydarzeń i różnorakich opisów. Co w sumie tworzy dość spójny obraz Historii tamtego okresu, ale...
Niestety, w powieści panuje niesamowity chaos. Krótkie rozdziały "przerzucają" czytelnika w czasie i przestrzeni: dorzucają garstkę elementów do historii głównych postaci, po czym beztrosko przenoszą się o 100 lat do przodu / do tyłu, wracają do "teraźniejszości" czy zajmują się innym bohaterem. Można to traktować jednocześnie jako wadę i zaletę; wadę, bo dzieje historycznych figur zlewają się w jedno; zaletę, bo przypomina autentyczne, powolne i mozolne zbieranie faktów o czyimś życiu. Lektury nie ułatwiają długie, wielokrotnie złożone zdania, czasami wymagające kilkukrotnego czytania.

Każdego ranka zamieniamy się w olimpijskich bogów: od polityki międzynarodowej po strony sportowe ciekawe życie ludzi składane jest nam w ofierze całopalnej aż po najmniejszy szczegół, choć wyróżnikiem jest tu rodzaj czcionki, regułą zaś - składnia zdania, co przypomina wstęp do naszej własnej i tak bardzo godnej uwagi egzystencji(...). [str. 132]

Pura Vida, choć opowiada o ambitnym żołnierzu, nie jest książką o wojnie w sensie dosłownym. Sporo się w niej mówi o zbrojnych konfliktach i stratach związanych z wojną, ale opisy potyczek są nieliczne i mało barwne. Ta książka skłania raczej do refleksji nad bezsensem wojny - a przy okazji pokazuje zdolnego chłopaka, który ośmielił się pragnąć więcej niż inni. I, co ciekawsze, sporo z tych pragnień zrealizował.

O czym myślą ci, którzy wiedzą, że umrą, znają datę i godzinę? Czy o tym, po której stronie Historii stanęli - lub wydawało im się, że stanęli: dobrej czy złej? Jaki symbol zostawiają po sobie: dobra czy zła? [str. 219-220]

Pura Vida. Życie & śmierć Williama Walkera to lektura wymagająca skupienia, skomplikowana, wielowątkowa, ale wartościowa i wciągająca. Zwracająca uwagę na tragizm i bezsensowność wojny, polityk, pogoni za władzą. Pokazuje niesamowite dzieje ówczesnych "zwyczajnych" ludzi, w tym tytułowego żołnierza Williama Walkera. Dzieje na tyle niesamowite, że mogłyby uchodzić za fikcję. Dla zainteresowanych Ameryką wieku XVI czy XIX - pozycja obowiązkowa!
Ocena końcowa: 4/6
Polecam: zainteresowanym historią Ameryki Środkowej

Za egzemplarz przedpremierowy dziękuję wydawnictwo Noir Sur Blanc
http://www.noir.pl


Tytuł: Pura Vida. Życie & śmierć Williama Walkera
Auor: Patrick Deville
Wydawnictwo: Noir Sur Blanc
Data wydania: 16 kwietnia 2015 (premiera: luty 2005)
Ilość stron: 230

2 komentarze:

  1. Wojna niestety zawsze oprócz rozwoju, przynosi wielkie straty. Pierwszy raz słyszę o tej książce, jestem zaintrygowana.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniała recenzja, chociaż temat książki trudny

    OdpowiedzUsuń