Autor: Sara Shepard
Seria: Pretty Little Liars, #4
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 19 października 2011 r. (premiera: czerwiec 2008)
Ilość stron: 328
Zawsze sądziłam, że długie serie - nie ważne telewizyjne czy książkowe - wcześniej czy później okażą się nudne, zaczną powielać utarte schematy. I oto przede mną czwarty tom Kłamczuch - czy moja opinia odnosi się także do nich?
Znowu staję przed dylematem, jak opisać fabułę, by nie zdradzić za dużo, a jednocześnie coś o niej napisać. Aria Montgomery, Spencer Hastings, Hanna Marin i Emily Fields powracają na karty powieści z nowymi przygodami i problemami. Poprzedni tom zakończył się w trudnym i przełomowym momencie życia każdej z bohaterek, nadchodzi czas na rozwiązanie ich problemów. Wiadomości od A., teraz już rzadsze, stają się jednocześnie groźniejsze, bardziej dramatyczne. Czy dziewczyny poznają wreszcie tożsamość nieznanego prześladowcy? Czy wraz z policją rozgryzą tajemnicę śmierci Alison?
Niewiarygodne wciąż czyta się na jednym wdechu. Czytelnik otrzymuje kolejną porcję tego, co pokochał w poprzednich tomach: codzienności amerykańskich nastolatek, mrocznej atmosfery i niesamowitej tajemnicy. Książka przynosi wiele istotnych odpowiedzi, w tym tę najbardziej wyczekiwaną: tożsamość A.! Rozwiązanie tego sekretu to element, przy którym autorka niesamowicie zaimponowała mi swoją umiejętnością kreowania skomplikowanych intryg. Jeśli myślicie, że w poprzednich częściach Shepard dała z siebie wszystko, mylicie się! Tutaj mamy aż TRZECH podejrzanych, każdy wydaje się "tym jedynym", tymczasem prawda okazuje się zupełnie inna...
Niewiarygodne mogłyby być końcem serii. Tajemnica się rozwiązała, cykl teoretycznie traci rację bytu. Ostatni rozdział zapowiada jednak równie emocjonujący tom kolejny - nie mogę się doczekać lektury piątej części, by sprawdzić, co takiego pani Sara przygotowała dla odbiorców.
Jeszcze słówko o bohaterach. Mimo że pierwsze skrzypce wciąż gra wspomniana czwóreczka, na znaczeniu zyskuje najlepsza przyjaciółka Hanny - Mona Vanderwall. W całej serii istotne są również rodziny bohaterek - to miłe, że mama i tato przydają się do czegoś innego niż pilnowanie, żeby w domu było ciepło, a rodzeństwo ma wpływ na decyzje.
Pod względem językowym autorka nic nie zmieniła. Wciąż zasypuje nas nazwami amerykańskich marek odzieżowych i obuwniczych oraz sklepów. Nie przeszkadza to jednak w lekturze, lekko "wtapiając" się w treść. Niedużo opisów, za to mnóstwo dialogów oraz świetne oddziaływanie na zmysły czytelnika. W kilku momentach czułam na plecach ciarki - zupełnie jakbym to ja znalazła się w opisywanej sytuacji. Co bardziej wymagającym odbiorcom może nie spodobać się duża ilość powtórzeń imion bohaterek - fakt, lekko uprzykrza lekturę, ale dla tych emocji warto się przez nie przebić.
Nie mogę nie wspomnieć o polskim wydaniu. Absolutnie piękna okładka z bransoletką podbiła moje serce! Tłumaczenie nie pozostawia nic do życzenia, edycja również (znalazłam może dwa nieistotne błędy). Spodobało mi się, że tłumacz używa młodzieżowego slangu, nie ucieka od wulgaryzmów - tak wyraża się współczesna młodzież.
Niewiarygodne to kolejny świetny tom serii. Jeszcze bardziej mroczny, jeszcze bardziej wciągający, jeszcze bardziej uzależniający. Jeśli zaczęliście już przygodę z nastoletnimi kłamczuszkami, nie muszę Was zachęcać do lektury. Jeśli nie - zachęcam z całego serca. Pierwsze cztery części są warte kilku(nastu) godzin życia. Niedługo sprawdzę, czy i "piątka" zasłuży na wysoką notę...
Ocena końcowa: 5/6
Polecam: miłośnikom horrorów; młodzieżowych historii z dreszczykiem
Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Otwartemu!
Nie powiem, brzmi ciekawie :-) Jednak jeszcze trochę się wzbraniam... chwilowo i tak mam wiele książek w planie, a recki same nie chcą się pisać jak im każę :-/
OdpowiedzUsuńPS Świetny szablon :-P Jak widać mamy podobne gusta Nawet nie wiesz jak się zdziwiłam odwiedzając cię dzisiaj ;-)
Kupuję tę serię od samego początku, uwielbiam serial, więc wiedziałam, że pokocham też książki. I nie zawiodłam się. Czytam teraz trzeci tom, bo nie miałam wcześniej czasu i niezmiennie mnie wciąga bez reszty :) Więc tom czwarty niedługo też przeczytam, i na szczęście piąty już na rynku :)
OdpowiedzUsuńNo tak, z tego co czytałam w wypowiedziach, Mona też udziela się w tej części dość... często ;)
OdpowiedzUsuńSerii jeszcze nie czytałam, ale poluję już na allegro.
A jutro kolejny odcinek serialu, nie mogę się doczekać !
Chyba już za stara jestem na takie tematy nastoletnich intryg ;)
OdpowiedzUsuńDlatego spasuję.
Ja się nie wypowiadam, bo nie przeczytałam ani jednej części "Kłamczuchy" i póki co nie zabieram się za to :p
OdpowiedzUsuńWiem, że robię się już nudna, ciągle pisząc, że muszę w końcu zabrać się za tę serię, ale taka prawda. ;) Chyba wybiorę się w tym tygodniu do księgarni, żeby w końcu zaopatrzyć się w pierwszy tom. :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam żadnej książki z tej serii i ale nie mogę się doczekać, kiedy uda mi się je dostać w swoje łapki :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać ,że ta seria chodzi za mną jak cień. Co rusz natykam się na pozytywne opinie i recenzje. Mam nadzieję ,że już nie długo uda mi się zapoznać z tą książką. :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo interesująca się wydaje,ale niestety chyba za stara jestem, odstąpię młodszym. Dobry pomysł na prezent.
OdpowiedzUsuńJa jestem dopiero za 1 częscią ale narobiłaś mi takiej ochoty swoją świetną recenzją, że jutro po szkole koniecznością jest zajechać so empiku i jak najszybciej zakupić wszystkie częsci
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mam w planach całą serię, ale póki co czas nie pozwala :)
OdpowiedzUsuńA ja nadal tylko po pierwszym tomiku ?! Nie może tak być - muszę zdobyć resztę, bo serial jest bardzo ale to bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńI piękna nowa szata graficzna!
Przez to, że oglądam serial nie umiem się przełamać i sięgnąć po książkę...
OdpowiedzUsuńNie czytałam żadnej części tej serii i na razie chyba nie będę miała sposobności. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNo masz ci los, zachęcają , zachęcają i zachęcili :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam tej serii, ale ciągle mówię, że mam na nią wielką ochotę :)
OdpowiedzUsuńKiedy przeczytałam końcówkę, musiałam zbierać szczękę z podłogi. Wprawdzie miałam podejrzenia co do tożsamości A., ale to zakończenie... Rewelacja :). Jestem bardzo ciekawa następnego tomu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Wyjawiona tożsamość A.?! Serial przestaje mi wystarczać, muszę przeczytać książki !
OdpowiedzUsuńKusisz kobieto, oj kusisz :D I to każdą recenzją o tejże serii. Chyba w końcu sama się z nią zapoznam skoro warto.
OdpowiedzUsuńTo nie moja działka\
OdpowiedzUsuńNie moje klimaty. Niestety :)
OdpowiedzUsuńTy już czwartą część masz za sobą, a na mnie ciągle czeka pierwsza :P Cieszę się, że poziom nie zmalał, mam nadzieję, że ten cykl również mi się spodoba :)
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze nie zaczęłam. Jednak w najbliższym czasie na pewno sięgnę.
OdpowiedzUsuńOstatnio na wszystkich, a przynajmniej na większości, blogach widzę recenzje którejś z części tej serii. Widocznie muszę się za nią zabrać ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Klaudia.
Nie słyszałam o tej serii. Muszę zajrzeć.
OdpowiedzUsuńZamierzam niedługo się za tę część zabrać ;) Uwielbiam tę serię ;D
OdpowiedzUsuńNa razie w planach mam pierwszą część :)
OdpowiedzUsuń