Tytuł: Egzamin dojrzałości (org. Find a Stranger, Say Goodbye)
Autor: Lois Lowry
Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: 4 czerwca 2004 r. (premiera: styczeń 1990)
Ilość stron: 228
Po literaturę młodzieżową sięgam równie chętnie jak po fantastykę. Powszechne jest łączenie tych dwóch gatunków, co skutkuje powstaniem kolejnego romansu z wampirami/wilkołakami/zmiennokształtnymi/itp. w tle. W takim sąsiedztwie Egzamin dojrzałości wypada nadzwyczaj... nadzwyczajnie.
Wydaje się, że Natalie Armstrong ma wszystko: urodę, wiedzę, kochającą rodzinę i wspaniałego chłopaka. Tymczasem dziewczyna odkrywa, że nie jest biologiczną córką ludzi, do których przez ostatnie siedemnaście lat mówiła "mamo i tato": została adoptowana jako niemowlę. Nastolatka, skończywszy liceum, przed rozpoczęciem studiów medycznych, chce odnaleźć swoją rodzicielkę, poznać ją. I zapytać... właściwie o co? "Czemu mnie zostawiłaś? Czemu mnie nie chciałaś?" Czy po tak długim okresie czasu uda jej się odnaleźć miejsce, w którym się urodziła? Czy odnajdzie biologiczną rodzinę, której będzie mogła zadać choć TO pytanie?
Ja nie udzielę odpowiedzi - zrobi to autorka Egzaminu dojrzałości. Książka jest krótka, ale treściwa. Zawiera w sobie ciekawe spostrzeżenia na temat adopcji. Sielankowy, lekko infantylny początek to tylko wprowadzenie, akcja szybko się rozwija, wątek poszukiwań wysuwa na pierwszy plan. Lowry nie rezygnuje jednak z przedstawienia odbiorcy codzienności bohaterki. W swojej opowieści łączy dramatyczne wybory, niespodziewane zwroty akcji oraz zabawne sytuacje, które spotykają Natalie w domu. Dzięki temu czytelnik nie nudzi się i nie ma wrażenie przytłoczenia ponurą atmosferą. Zresztą...
Główna protagonistka okazuje się niesamowicie sympatyczną postacią. Ale też okropnie naiwną (a może to tylko idealizm?). Wyrusza z domu na poszukiwania kobiety, o której nie wie zupełnie nic. Ja na pewno bym się na taką wyprawę nie pokusiła, stchórzyłabym. Dużą rolę w powieści odgrywa ojciec Natalie - to on zainspirował córkę do zostania lekarzem. Pani Lois niestety nie udało uniknąć się naiwności i "cukierkowatości" w tej książce: wszyscy bohaterowie są mili, chętnie pomagają młodej pannie Armstrong, a już jej adopcyjna mama - Kay - bije wszelkie rekordy przerysowania (kto "normalny" mierzy metraż pokoju trzydziestocentymetrową linijką?).
Książkę czyta się niesamowicie szybko i przyjemnie. Niewymuszony humor i interesujące zwroty akcji utrzymują czytelnika przy lekturze, podobnie jak urocze postacie. Dorzućmy do tego sporą czcionkę, lekki w odbiorze język i otrzymujemy spis cech najbardziej poczytnych książek świata! Lowry zawarła w swojej powieści morał, który dodatkowo uatrakcyjnia lekturę. Autorka nie domknęła swojej historii, pozostawiła czytelnikom możliwość zrobienia tego za siebie. Nie przepadam za takimi "niedokończonymi" opowieściami, ale w tym przypadku uważam to za pomysł wręcz wybitny. Daje temat do dyskusji ze znajomymi - wystarczy podsunąć im tę książkę...
Egzamin dojrzałości to historia w lekki i przyjemny sposób poruszająca poważny problem. Podoba mi się polski tytuł: symbolicznie nawiązuje do tematyki. Uważam tę powiastkę za wartą uwagi i polecam ją każdemu: młodemu i starszemu, chłopcu i dziewczynie. Poruszająca, pełna emocji i niemal baśniowa historia o nastoletniej poszukiwaczce prawdy o sobie samej już na Was czeka!
Ocena końcowa: 6-/6
Polecam: absolutnie każdemu
++++++++++
Dziedzictwo tom II - Christopher Paolini
Najgłośniejszy
światowy megabestseller od 2003 roku. Od sierpnia 2003 roku
nieprzerwanie na szczycie list bestsellerów. Eragon – bohater
Paoliniego, młody wiejski chłopak znajduje niebieski kamień i przynosi
go do domu. Zanim udaje mu się sprzedać go handlarzowi, z „kamienia”
wykluwa się szafirowy smok, Saphira. Smoka próbuje ukraść zły Urgals,
który brutalnie morduje wuja Eragona. Chłopcu i smoczycy w ostatniej
chwili udaje się uciec. Od tej chwili Eragon poprzysięga zemstę mordercy
wuja i wyrusza na wyprawę, by uratować świat i stać się ostatnim
legendarnym Jeźdźcem Smoków.
Eragon
jest związany z Saphirą magiczną mocą, psychiczną więzią, która
wzmacnia ich wzajemną siłę, lecz jest trochę...nieprzewidywalna. Król
krainy, w której rozgrywa się akcja – Alagaesii – jest także Jeźdźcem,
zaprzedał się jednak ciemnej mocy... W książce znajdujemy wszystko co
niezbędne dla nowej generacji fantasy: wspaniałe walki, historyczne
bronie, tajemniczy spisek i... kobieta elf, która pojawia się w snach
Eragona. Czy Eragon pokona złego króla i zostanie Jeźdźcem Smoków, czy
ulegnie ciemnej mocy? Odpowiedź poznamy w "Dziedzictwie".
Premiera: 25 stycznia 2011 r.
Ilość stron: 496
Cena: 39,90 zł
Wydawnictwo: Mag
Czytałam ją bardzo dawno temu i była to jedna z pierwszych recenzji, które napisałam (niestety, podziały się gdzieś na starym dysku, który padł). Wspominam ją całkiem dobrze, jako jedną z lepszych powieści dla nastolatek, która przekazuje jakieś wartości, a nie jest infantylną historyjką o księżniczkach ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, książka wata uwagi, na pewno podczas wizyty w bibliotece będę o niej pamiętać.
OdpowiedzUsuńJak tylko nadarzy się okazja, chętnie przeczytam tą lekturę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńRecenzja zaciekawia książką :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytam, jeśli tylko będzie ku temu okazja. ;)
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za młodzieżową lekturą- odpuszczę sobie. :)
OdpowiedzUsuńPolecę tą książkę mojej siostrzenicy. Pewnie jej się spodoba.
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie. Z przyjemnością sięgnę :)
OdpowiedzUsuńCzytałam od tego autorka "Dawcę" w troszkę antyutopijnych klimatach, ale jak najbardziej mam ochotę na coś innego jego pióra.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i książki poszukam ;)
Muszę się w końcu zabrać za tą serie komentuje obserwuje liczę na rewanż
OdpowiedzUsuńMyślę, że jak nadarzy się okazja to przeczytam. Z chęcią poznam młodzieżowe powieści, które są właśnie takie... zwyczajne :)
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo ciekawie :) Nie spotkałam się do tej pory z twórczością tej autorki, ale "Egzamin dojrzałości" po Twojej recenzji to książka, którą z pewnością przeczytam :)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie przeczytam, zapowiada się naprawdę ciekawie i może to coś dla mnie:)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś, na razie brak czasu:)
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, brzmi ciekawie. Zastanowię się nad nią.
OdpowiedzUsuńCzuję się zachęcona :)
OdpowiedzUsuńZawsze interesowało mnie to, dlaczego ludzie adoptowani czują tak ogromną potrzebę odnalezienia biologicznych rodziców. Czy ważne jest to, kto nas urodził, jeśli ktoś zupełnie inny zajmuje się nami i kocha nas? Chętnie przeczytam tę książkę, może dowiem się z niej czegoś ciekawego :)
OdpowiedzUsuńPS. Jesteś z Nowego Sącza? Ja też (tzn. z okolic) :)
Po tak wspaniałej recenzji nie pozostaje mi nic innego, jak wybrać się po książkę do księgarni.
OdpowiedzUsuńhttp://ksiazkinallii.blogspot.com/
Patrząc na tak wysoką notę trudno odpuścić :). Koniecznie muszę przeczytać :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Póki co nie sięgnę po Egzamin dojrzałości. Może kiedyś, za kilka lat, ale chwilowo raczej sobie odpuszczę;)
OdpowiedzUsuń