Autor: Neil Gaiman
Wydawnictwo: Nowa Proza
Data wydania: 20 kwietnia 2012 r. (premiera: styczeń 1996)
Ilość stron: 320
Wstyd się przyznać, ale - mimo że jestem fanką fantastyki - dopiero teraz spotykam się z książkową twórczością Neila Gaimana. Oglądałam Koralinę i tajemnicze drzwi na podstawie jego powieści, ale oprócz tego... Mając więc możliwość nadrobienia tej haniebnej zaległości, zasiadłam do lektury i... przepadłam!
Richard Mayhew był przeciętnym Londyńczykiem dopóki nie natrafił na swej drodze na Drzwi. Nie chodzi bynajmniej o drewniany wytwór stolarza - Drzwi to chuda, brudna i ranna dziewczyna, która niemal wpada mu pod nogi. Bohater jest honorowy i pomaga nieszczęsnej, skazując się tym samym na same nieprzyjemne niekonsekwencje. Po pierwsze, zwala sobie na głowę dwóch tajemniczych i groźnych mężczyzn poszukujących Drzwi - pana Vandemara i pana Croupa. Po drugie, ma możliwość przeprowadzenia konwersacji ze szczurem. Po trzecie, staje się niewidzialny w naszym świecie. Ale to jeszcze nic, bo przed nami jeszcze jedna rewelacja: odkrywa, że oprócz znanego nam Londynu istnieje też Londyn Pod, w którym żyje wiele dziwacznych istot. Istot, wśród których mimo woli ląduje i spośród których próbuje wrócić do swojej normalnej, szarej rzeczywistości.
Główny wątek powieści to podróż Richarda po Londynie Pod w poszukiwaniu sposobu powrotu do "zwyczajności". Równie istotną rolę odgrywa Drzwi i szukający jej mężczyźni - zabójcy na zlecenie (odpowiedź na pytanie kto i dlaczego zlecił jej zabicie była dla mnie ogromnym szokiem). Autor wprowadza jeszcze kilka mniej istotnych wątków, wszystkie jednak sumiennie prowadzi do końca, nie pozostawiając wrażenia niedokończenia historii. Muszę też skomplementować Gaimana za pomysłowość przy kreowaniu tego drugiego Londynu. Fantastyczne rasy, ciekawe przygody... Nigdziebądź posiada co prawda otwarte zakończenie (dość symboliczne i na swój sposób... piękne), które nie irytuje - raczej motywuje do dopowiedzenia sobie kontynuacji przygód bohatera.
Nie zapałałam zbytnią sympatią do Richarda, ponieważ wydał mi się on niesamowicie wyidealizowany, aż do przesady rycerski, szlachetny i grzeczny. Z czasem zaczyna pokazywać pazurki, ale i tak nie zapałałam do niego żadnymi cieplejszymi uczuciami. Faktem jest za to, iż wszystkie postaci zostały przemyślane, "urealnione" pod psychologicznym względem.
Czy mi się podobało? Niesamowicie! Nie spodziewałam się, że właściwie tak zwyczajna książka okaże się tak wciągająca! Polskie wydanie nie zawodzi, na początku serwując nam miły wstępik autorstwa A. Sapkowskiego (uwielbiam jego język, humor, ironię...) oraz unikając błędów wszelakich. Pomysły zaskakują, bohaterowie oczarowują, autor wytwarza wokół całej historii jakąś fantastyczną aurę... Jeśli jeszcze tego nie zrobiliście, dajcie się porwać magii Gaimana i sięgnijcie po Nigdziebądź. Ja już wiem, że na tej jednej książce jego autorstwa nie poprzestanę i sięgnę po kolejne.
Ocena końcowa: 5/6
Polecam: lubiącym opowieści fantastyczne
Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Nowa Proza
Czytałam. Książka rewelacyjna. Podobnie jak Koralina i Gwiezdny pył.
OdpowiedzUsuńHa! Ja też lubię fantastykę, ale żadnej z książek Gaimana nie miałam jeszcze okazji czytać... Trzeba to nadrobić, a "Nigdziebądź" wydaje się być dobrą lekturą na początek. Muszę poszukać jej w bibliotece. :>
OdpowiedzUsuń"Koralinę" tego autora wręcz ubóstwiam, więc muszę się zapoznać również z innymi jego książkami. Okładka "Nigdziebądź" bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńBardzo chcę tę książkę *_*
OdpowiedzUsuńMam na liście tą książkę. Jeszcze nie czytałam żadnej książki tego autora. Ciekawa go bardzo jestem.
OdpowiedzUsuńRaczej się nie skuszę, próbowałam czytać "Księgę cmentarną" tego pisarza, ale nie zdzierżyłam. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa też chciałabym nadrobić braki, bo "Koralinę" znam tylko z kina, o innych historiach tego pana nie wspominając.
OdpowiedzUsuńWidzę, że muszę się rozejrzeć, bo autora jeszcze nie znam :D
OdpowiedzUsuńMoja pierwsza książka Gaimana. Kocham :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego autora za "Gwiezdny pył", a "Nigdziebąź" to mój must have!
OdpowiedzUsuńOho widzę ciekawą pozycję do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę mam na półce. Na szczęście bo naprawdę mnie zainteresowałaś :D
OdpowiedzUsuńCzytałam "Gwiezdny pył" i poczułam po tej książce niedosyt... Mam nadzieję, że ta lektura zmieni moje nastawienie do tego autora :)
OdpowiedzUsuńMam ogromną ochotę na tę książkę! ;)
OdpowiedzUsuń