Do One Lovely Blog Award zostałam nominowana przez Lenalee, Pannę_Indyviduum, Tirindeth, Taki jest świat, Carline i enedtil (mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam). Nie spodziewałam się takiego zalewu, ale bardzo mi miło :D
Przypomnijmy zasady:
- napisz u siebie podziękowania i wklej link blogera, który cię nominował,
- napisz o sobie siedem rzeczy,
- nominuj szesnaście innych, cudownych blogerów (nie można nominować osoby, która cię nominowała),
- napisz im komentarz, by dowiedzieli się o nagrodzie i nominacji.
Przejdźmy zatem do kolejnych siedmiu sekretów z mojego żywota...
1. Jestem strasznie wrażliwa na swoim punkcie. Najchętniej zniknęłabym z tego świata, żeby nikt mnie nie oglądał i nie miał możliwości komentowania mojego wyglądu/zachowania/charakteru. Taki mały świr na własnym punkcie ;)
2. Robię za bibliotekę. Razem z mamą zgromadziłyśmy dość pokaźny księgozbiór, z którego korzysta coraz więcej osób: krewnych, znajomych, znajomych znajomych...
3. Chorobliwie dbam o książki. Niedawno mój kochany kot wskoczył mi na otwartą na kolanach książkę i zagiął kilka stron. Myślałam, że go za to uduszę ;] Na szczęście obeszło się bez rękoczynów, ale tego typu akcje działają na mnie jak czerwona płachta na byka.
4. Mam ściśle ustalone godziny posiłków. Bez względu na to, czy mam wolne, czy idę do szkoły, śniadanie, drugie śniadanie i obiadokolację zawsze jadam o tej samej porze. Wyjątek stanowią sytuacje ekstremalne, kiedy wstaję dużo wcześniej lub później niż zazwyczaj.
5. Moją zdecydowanie ulubioną potrawą są pierogi ruskie, ale od mniej więcej roku gustuję też w makaronach (z warzywami, owocami albo spaghetti) oraz potrawach ryżowych (z warzywami, kurczakiem, sosami słodko-kwaśnymi, owocami)... Już o naleśnikach z serem nie wspomnę... Ach, rozmarzyłam się:)
6. Jestem na tyle uzależniona od czytania, że nawet podczas jedzenia coś pochłaniam. Najczęściej gazetę z programem telewizyjnym (konkretnie opisy filmów) albo magazyny hobbystyczne. Półtora tygodnia temu mama wykopała ze strychu pokaźne segregatory z przepisami, i teraz to je pochłaniam (razem z realnym jedzeniem).
7. Żeby odejść od kulinarnych tematów... Słońce źle na mnie działa. Znaczy się, brzydko mnie opala. Zacznijmy od tego, że "smażę się" powoli. Do tego na czerwono. I na koniec, po około tygodniu, wszystko się ze mnie złuszcza... Tylko na ramionach mam już stałą opaleniznę, która nie schodzi :))
Długie konkursowe dywagacje zakończę listą 16 nominowanych blogów (alfabetycznie, wg nazwy bloga):
Jeszcze raz powiem, że kocham takie zabawy :) Problem pojawi się przy następnej okazji (jeśli się takowa nadarzy), bo już nie wiem, o czym by tu pisać xD
Pozdrawiam cieplutko~!
Ciekawości ;) Dziękuję za nominację ;]
OdpowiedzUsuńDziękuję za nominację ;) Mi też już wyczerpały się pomysły na pisanie o sobie po ostatniej zabawie, nie wiem co napiszę tu ;p Również bardzo dbam o książki. Kiedy zabierałam je nad morze musiałam najpierw ładnie oprawić, żeby nie zniszczyły mi się w torbie :)
OdpowiedzUsuńJejku, punkty 1, 3 i 7 to zupełnie jakbym czytała o sobie! Szok normalnie ^^
OdpowiedzUsuńDziękuję za nominacje, że o mnie właśnie pomyślałaś. Także uwielbiam i pochłaniam wszelkie potrawy z udziałem makaronu i ryżu. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńDzięki tej zabawie można dowiedzieć się o blogerze ciekawych rzeczy ; p Podzielam wrażliwość na punkcie książek ^ ^
OdpowiedzUsuńWierzę ;]
OdpowiedzUsuń