Wiem, że proza Martina znajduje się daleko, daleko w Waszym rankingu, ale chcę być w miarę na bieżąco z serialem. Tak, wiem, że są pewne zmiany między powieścią a adaptacją. O wyborze tej lektury zadecydowały też aspekty praktyczne: tomik jest względnie niewielki i lekki, dzięki czemu mogłam go bez przeszkód wozić do Krakowa i czytać po drodze :)
Póki co nic się nie dzieje, wieje nudą jak chłodem zza Muru, ale i tak czyta się dobrze. Może to dzięki specyficznemu, wyrazistemu stylowi pisania, może dzięki charyzmatycznym, dobrze poznanym bohaterom, albo po prostu napędza mnie przekonanie, że dalej będzie lepiej - bo to Martin!
No i nie jest to żadna "typowa" młodzieżówka: po Zbuntowanej stwierdziłam, że potrzebuję odrobiny oddechu od tego gatunku. Więcej na ten temat w środę :)
Postęp: 44%Póki co nic się nie dzieje, wieje nudą jak chłodem zza Muru, ale i tak czyta się dobrze. Może to dzięki specyficznemu, wyrazistemu stylowi pisania, może dzięki charyzmatycznym, dobrze poznanym bohaterom, albo po prostu napędza mnie przekonanie, że dalej będzie lepiej - bo to Martin!
No i nie jest to żadna "typowa" młodzieżówka: po Zbuntowanej stwierdziłam, że potrzebuję odrobiny oddechu od tego gatunku. Więcej na ten temat w środę :)
Co Wy obecnie czytacie? Czytaliście tę część sagi Martina, a może oglądaliście ostatni sezon serialu?
Za mną już dawno ta seria. Czekam teraz z niecierpliwością na następną część. Ostatnio też zaczęłam oglądać serial. Kończę aktualnie drugi sezon i coraz bardziej się wkręcam. :)
OdpowiedzUsuńJuż dawno stwierdziłam, że twórczość Martina jest zdecydowanie nie dla mnie. Obecnie czytam "2049" oraz pierwszą część "Harry`ego Pottera" :)
OdpowiedzUsuńksiazkowy-swiat-niki.blogspot.com