niedziela, 27 listopada 2011

"Cisza" - Becca Fitzpatrick

Do końca lutego masz okazję wygrać Ciszę w organizowanym przeze mnie konkursie!
Szczegóły >>TUTAJ<<
Tytuł: Cisza (org. Silence)
Autor: Becca Fitzpatrick
Seria: Szeptem, #3 (org. Hush, Hush)
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 23 października 2011 r. (premiera: październik 2011)
Ilość stron: 398

Crescendo, druga część cyklu Szeptem, podbiła moje serce. Niecierpliwie wyczekiwałam kolejnego tomu, żądna nowych przygód Nory i Patcha. Wreszcie się doczekałam, dorwałam się do Ciszy... Świat wokół mnie pogrążył się w...

Po incydencie w lunaparku Nora zaginęła. Kiedy wreszcie wraca do domu, ostatnie pięć miesięcy stanowi dla niej wielką niewiadomą, podobnie jak tożsamość porywacza. Naturalnie nie pamięta Nefilimów, upadłych aniołów, przerażających wydarzeń z końcówki Crescendo, nawet Patcha i Scotta... Ten stan rzeczy nie może trwać długo, niebawem anielskie moce przypomną jej o sobie. Pojawią się niejaki Jev a także tajemnicze sny - niby znajome, a jednak zupełnie obce obrazy...

Fabularnie Cisza odstaje od Crescendo - i niestety obniża loty. Owszem, akcja płynie wartko, początek - gdy Nora powoli odzyskuje pamięć - prezentuje się realistycznie, zwiastuje pełną sekretów intrygę. Tymczasem wielki potencjał został stłamszony przez... najprostsze romansidło! Mam do autorki ogromny żal, że aż tyle miejsca poświęciła na opis związku głównej bohaterki (ze Scottem, Jevem, Patchem, a może kimś innym - przekonajcie się sami!), dodajmy przesadnie wyidealizowanego.

Specyficznym elementem jest również samo przywracanie Norze wspomnień. Ponieważ wydarzenia śledzimy z jej punktu widzenia, mamy nieograniczony dostęp do różnych retrospekcji. A im więcej odwołań do przeszłości, tym mniej wydarzeń autentycznie posuwających akcję do przodu. Nowe wątki luźno łączą się z główną intrygą; czyżby idea tzw. fillerów powoli docierała do literatury młodzieżowej? Cóż z tego, że ponownie uraczeni zostajemy intrygującą końcówką tomu, skoro droga do niego wiedzie przez mało ciekawe historyjki? Do tego odniosłam wrażenie, że napięcie zbyt gwałtownie urosło na finiszu, jakby autorkę ktoś pospieszał; czyżby ważnie zdanie "Skończ wreszcie, chcemy to już wydać!"?

Bohaterowie także mnie zawiedli. Mocno się zmienili, Vee stała się feministką, a Nora niegrzeczną dziewczynką. Hank wciąż flirtuje z matką głównej protagonistki i skrywa wiele tajemnic, a Scott ani trochę się nie uspokoił. Poza nimi właściwie wszyscy "skapcanieli", stracili ikrę - szkoda.

Książkę - jak to często bywa - ratuje lekki w odbiorze, łatwo przyswajalny język. Pragnę pochwalić tłumacza, który rewelacyjnie się spisał podczas przekładu młodzieżowego slangu i kolokwializmów. Drobne zastrzeżenia mam co do korekty - wypatrzyłam kilka błędów interpunkcyjnych, ale to akurat detalik. Nie mogę nie napomknąć o ciekawej okładce - bardzo nastrojowej, pasującej do pozostałych - ale niezbyt adekwatnej do treści.

Cisza mnie zawiodła. Po naprawdę fajnym drugim tomie, oczekiwałam emocjonującego rozwiązania intrygi i zakończenia trylogii. Becca Fitzpatrick zdecydowała się jednak na popularny ostatnio krok: wydanie czwartej części. Moim zdaniem fabuła na tym ucierpiała, Cisza to swego rodzaju "zapychacz" - nie dzieje się właściwie nic godnego uwagi, ale fanom serii na pewno się spodoba.
Ocena końcowa: 4/6
Polecam: miłośnikom serii; poszukującym romantycznych historii o ludziach i aniołach

Za egzemplarz recenzencki książki dziękuję wydawnictwu Otwartemu!

27 komentarzy:

  1. Ostatnio spotykam się z coraz większą ilością negatywnych opinii na temat "Ciszy" i zaczęłam się trochę obawiać. Również spodobał mi się drugi tom serii, po ten także sięgnę, ale mój niepokój coraz bardziej rośnie, ponieważ naprawdę nie chcę się zawieść na tym cyklu. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nienawidzę tego, gdy oczekuję od danego autora wiele i niestety przy którejś jego książce muszę obniżyć poprzeczkę, ale no tak to już jest że nie każdy tworzy same arcydzieła. W każdym razie nadal mam ochotę przeczytać przynajmniej dwie pierwsze części cyklu Szeptem i zrobię to z pewnością :)
    PS. Ostatnio zauważyłam, że w tym gatunku pojawia się coraz więcej naprawdę dobrych książek autorstwa kobiet, do tej pory częściej spotykałam się z książkami mężczyzn :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pewno sięgnę, aczkolwiek nie wiem kiedy. Chcę trochę odpocząć od paranormal romance ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zmartwiłaś mnie trochę swoją recenzją, bo miałam nadzieję, że wkrótce ją przeczytam. Chyba dam sobie z nią spokój na jakiś czas, ale prędzej czy później i tak po nią sięgnę, bo jestem ciekawa co stanie się dalej pomiędzy bohaterami. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przeczytałam tylko pierwszą część i na tym poprzestałam. Raczej po kolejne już nie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwszy tom już przeczytałam i nawet mi się spodobał, więc chętnie poznam i pozostałą serię.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam zamiar przeczytać, choć właściwie to nie jestem pewna, czy to dobry wybór. No ale - wyjdzie w praniu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja bym chętnie gdzieś przeczytał recenzję pierwszej części, która zachęciłaby mnie do jej przeczytania...

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak na razie czytałam tylko "szeptem" i muszę przyznać, że byłam pozytywnie zaskoczona. Trochę szkoda, że trzeci tom nie do końca spełnił twoje oczekiwania, ale mimo wszystko dam mu szansę. Oczywiście po wcześniejszym przeczytaniu tomu drugiego ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. I cz. przeczytana, po kolejną mam dopiero zamiar sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Póki co czytałam tylko pierwszy tom "Szeptem". Muszę się niedługo zabrać również i do drugiego, i do tego;)

    OdpowiedzUsuń
  12. oj straszysz a ja się tak napaliłam po drugim tomie i tak przeczytam. Ciekawi mnie tytuł 4 bo co jest cichsze od ciszy?

    OdpowiedzUsuń
  13. straszysz i tak przeczytam po dwóch tomach muszę a 4 to nie taka zła ocena. Ciekawi mnie tytuł czwartego tomu co jest cichsze od ciszy?

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie czytałam jeszcze żadnej książki z tej serii :( Ale koniecznie muszę to nadrobić! :) Bardzo podobają mi się okładki i ogólnie pomysł.

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie czytałam żadnej z części, chociaż "Szeptem" kilka razy miałam w ręku, jednak jakoś nie mogę się przemóc i nie wiem czy mi to szybko przejdzie, tym bardzie że druga część specjalnie nie zachwyca.

    OdpowiedzUsuń
  16. Jeśli już recenzja mnie załamała to co dopiero sama książka? A tak lubiłam tą serię...

    OdpowiedzUsuń
  17. Czytałam pierwszą i drugą część, ale coś mnie do tej nie ciągnie. Nie wiem, może ta druga nie do końca podbiła moje serce, i jako, że nie zachwycasz się to i ja się wstrzymam. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  18. O ile, jeżeli widzę cudowną książkę podróżniczą nie zwracam za bardzo uwagi na opinię innych, to w różnego rodzaju pozycjach fantasty opieram się na nich całym ciężarem ciała. Tak jest też tym razem, jakoś nie mogę się do tej serii przekonac, a że zbiera ona recenzje mieszane jeszcze nie sięgnęłam. Jednak może warto dac szansę chocby pierwszemu tomowi?

    OdpowiedzUsuń
  19. Dwie pierwsze części nawet mi się podobały, ale do "Ciszy" jestem już sceptyczniej nastawiona, aniżeli do jej poprzedniczek. Póki co książki nie mam pod ręką i nie śpieszy mi się do jej zdobycia. Przeczytam kiedyś tam, ale boję się zarówno tej, jak i zaplanowanej czwartej części.

    OdpowiedzUsuń
  20. Wstyd przyznać, ale nie czytałam jeszcze drugiej części. Gdy ją przeczytam, na pewno zabiorę się za "Ciszę" jednak zdecydowanie nie jest to mój priorytet ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ojć, ojć, ojć... aż przykro mi się zrobiła, jak przeczytałam, że książka Cię zawiodła :( zwłaszcza, że tak na nią czekałam...

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo, bardzo chciałabym przeczytać. Na planowanej liście już nie od dziś:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Mnie przyciągają okładki tej serii, chociaż nie czytała jeszcze żadnej części. Słyszałam właśnie, że książka jest średnia, a nie lubię też takiego tworzenia nowych tomów na siłę, więc póki co daję sobie spokój.

    OdpowiedzUsuń
  24. Niestety nie mogę się zgodzić , osobiście jestem zachwycona , bardzo spodobały mi się zmiany charakterów .
    Ale i tak bardzo podoba mi się blog :D
    Zapraszam do siebie dopiero zaczynam : http://maniak-ksiazkowy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. "Cisza" rzeczywiście nie zaskoczyła aż tak emocjonująco jak myślałam, ale i tak warto przeczytać, no i właśnie kończy się tak, że autorka niestety może skłonić się do napisania 4 części, a to by rozwaliło całość i byłoby za banalne. W książce jest kilka literówek. Ta książka to dobry sposób na oderwania się od codzienności;)Polecam;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Niestety nie zgadzam się z tą recenzją :(
    "Cisza" to wspaniała książka :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Według mnie Twoja recenzja ogólnie rzecz biorąc odpycha od przeczytania książki. Widzę wiele niezgodności, co do Twojej opinii. Ale to tylko moje wolne przemyślenia...

    OdpowiedzUsuń