sobota, 22 października 2011

"Upadli" - Lauren Kate

Tytuł: Upadli (org. Fallen)
Autor: Lauren Kate
Seria: Upadli, #1 (org. Fallen)
Wydawnictwo: MAG
Data wydania: 21 maja 2010 r. (premiera: grudzień 2009)
Ilość stron: 480
 
Lauren Kate to młoda autorka, zadebiutowała w wieku dwudziestu ośmiu lat powieścią The Betrayal of Natalie Hargrove (Zdrada Natalii Hargrove, nie wydana w Polsce), cykl o Upadłych to jej drugie podejście do literatury - chyba bardziej udane, skoro przetłumaczone na tyle języków świata...?

Ja sama, sięgając po Upadłych, nie spodziewałam się niczego nowatorskiego - najwyżej nowej aranżacji dobrze znanych i oklepanych schematów fantastycznej literatury młodzieżowej. I... nie zawiodłam się. Początek może i jest nietypowy: główna bohaterka, Lucianna Price, trafia do poprawczaka Sword & Cross (Miecz i Krzyż). Jest to ośrodek zamknięty, gdzie wychowankowie muszą stosować się wielu zasad. Luce nie zawsze to odpowiada, ale podporządkowuje się. I, oczywiście, niemal natychmiast znajduje sobie obiekt westchnień. Od razu dwa - Daniela Grigori'ego i Camerona "Cama" Briela. Ale to mroczny Daniel pociąga ją bardziej. Czyżby rodziła się między nimi jakaś tajemnicza relacja...?

Jak na książkę dla nastolatek dwudziestego pierwszego wieku przystało (to smutne, ale niestety prawdziwe), Luce niemal cały swój czas poświęca na rozmyślania o swoich "ideałach". Autorka dokładnie, wręcz przesadnie drobiazgowo, opisuje przeżycia związane z Jego dotknięciem, Jego pocałunkiem... Może i ma to swój urok, ale co za dużo to niezdrowo, powoli zaczyna mnie od tego mdlić...

W drugiej części książki romans schodzi na dalszy plan. Zaczyna wyjaśniać się, dlaczego historia nosi tytuł "Upadli", a na okładce wydawca wspomina o aniołach. Tożsamość owej uskrzydlonej istoty nie jest jednak zagadką dla Czytelnika mniej więcej od jednej trzeciej tomu (a dla bohaterki od około trzech czwartych). Trochę zaskakują inne "skrzydlaki" - okazuje się, że po posadzkach surowego amerykańskiego poprawczaka spaceruje ich dużo więcej (oczywista refleksja: "Czyżby wszystkie aniołki były tak zgorszone jak serialowe Aniołki Charli'ego?").

Dwadzieścia rozdziałów, niemal pięćset stron pochłonęłam szybko. Mam podobne odczucia jak po lekturze Zmierzchu: fabuła jest tak przewidywalna i prosta, że kolejne strony czyta się błyskawicznie. Do tego dochodzi żywy, łatwy w odbiorze język oraz trzecioosobowa (rzadkość w romansach paranormalnych!) narracja w czasie przeszłym, dająca Czytelnikowi więcej możliwości przy poznawaniu opisywanych sytuacji z kilku perspektyw. To duży plus dla całości - nie znudziłam się, ale wciągnęłam.

Podsumowując, Upadli to zupełnie przeciętny romans paranormalny, w którym obok zwyczajnych, nieco zdemoralizowanych istot ludzkich pojawiają się anioły. Początek zanudza typowym podejściem do nastoletniej miłości, później robi się lekko ciekawiej. Liczę, że w kolejnych tomach serii autorce uda się złamać ze sztampowością i czymś mnie zaskoczyć.
Ocena końcowa: 3+/6
Polecam: miłośniczkom paranormalnych romansów dla nastolatek 
+++++++
W księgarniach pojawiła się trzecia część serii autorstwa Keri Arthur. Mnie pierwszy tom niespecjalnie porwał, ale na lekturę dalszych na pewno się skuszę (nie mam w zwyczaju porzucać serii...). Opisik dla zainteresowanych:
Kuszące zło - Keri Arthur
W świecie magii i pokus, nocą budzą się do życia piękni, przeklęci i pożądani. Riley Jenson musi jednak działać na własną rękę. Jest niespotykanym połączeniem wampira i wilkołaka, pracującym dla organizacji, której głównym celem jest utrzymywanie porządku w świecie nadprzyrodzonych stworzeń. Ufając przełożonym i kochankom niewiele więcej niż swoim najgorszym wrogom, Riley gra według własnych zasad. Jej nową misją jest przeniknięcie do potężnie strzeżonego pałacu rozkoszy, którego właścicielem jest przestępca znany jako Deshon Starr - szaleniec od lat zajmujący się genetyką. Gdy wokół Riley zaczynają kręcić się dwaj seksowni mężczyźni - opanowany i niesamowicie
uwodzicielski wampir oraz gorący wilkołak - i zaczynają walczyć ze sobą o jej względy, Riley musi zachować zimną krew. Jeśli ocali świat przed Deshonem Starrem, ocali też samą siebie…
Kuszące zło to trzecia książka z cyklu Zew nocy, składającego się z dziewięciu książek o Riley Jenson.
Premiera: 20 października 2011 r.
Ilość stron: 430
Cena: 34,90 zł
Wydawnictwo: Erica
Zachęcam do udziału w ankiecie u góry po prawej stronie :)

24 komentarze:

  1. No tak, książka zapowiada się jako typowe czytadło, ale czasem miło jest spędzić czas czytając tego typu lektury, odprężają ;) A jeśli chodzi o Kuszące zło - czytałam dwie pierwsze części serii i chyba na tym poprzestanę.. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam "Upadłych" i byłam nią bardzo pozytywnie zaskoczona. Spodziewałam się bardzo przeciętnej, wręcz słabej książki, a lektura bardzo mi się podobała ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czyli kolejna, srednia książka z wątkiem paranormalnym. rewelacji nie ma, więc nie bedę też się za nia intensywnie rozgladać, ale jak mi wpadnie w łapki to czemu nie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcz enie wiem kiedy, ale przeczytam na stówę

    OdpowiedzUsuń
  5. Ah..całą serię mam w planach... I przeczytam na pewno tylko nie jestem pewna kiedy :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja sobie obiecałam, że nie będę szukała nowych PR, które na pierwszy rzut oka zwiastują powtórkę z rozrywki. Okładka może i ładna, ale sygnalizuje fabułę na poziomie "Błękitnokrwistych" de la Cruz. Robię się coraz bardziej wybredna, ale co ja mogę na to poradzić?

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgadzam się, ze Upadli to zupełnie przeciętny paranormal romanse :D Własnie dlatego nie sięgałam po kolejne częsci :D Mam lepsze ksiazki do czytania ^^

    OdpowiedzUsuń
  8. Serię Keri Arthur wspominam serdeczniej niż Lauren Kate, bardzo fajnie podkreśliłaś co Ci się nie podobała w ksiażce

    OdpowiedzUsuń
  9. "Upadli" źli nie byli,a le niczym nowym nie zaskoczyli :) Podobała mi się jedynie trzecia część tej serii, bo poruszono w niej ciekawy temat podróży w czasie.

    A powiem Ci, że ja wyjątkowo lubię lekką serię o Riley Jenson i już jestem w połowie Kuszącego zła :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Zgadzam się z Twoim zdaniem, "Upadli" nie spełnili moich oczekiwań - zero zaskoczenia. Taka sobie lekturka.

    OdpowiedzUsuń
  11. A mi Upadli podobali się bardzo :D A seria o Riley jest w ogóle świetna :D Przeczytałam już Kuszące zło i co mogę powiedzieć, to WOW! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Omijam serię z daleka. Chyba jestem do niej lekko uprzedzona, choć sama nie wiem do końca z jakiego powodu :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeśli chodzi o paranormale to w dzisiejszych czasach już chyba nic mnie nie zaskoczy. "Upadłych" czytałam, jednak bez większych rewelacji. Czwarty tom przeczytam jedynie dlatego, że zazwyczaj staram się kończyć serie.

    OdpowiedzUsuń
  14. A ja mimo że do fanek paranormali nie należę to książka mnie pozytywnie zaskoczyła, bardzo mi się podobała. Ze zniecierpliwieniem czekam na okazję do przeczytania kolejnych tomów :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja też czytałam "Upadłych" i bardzo mi się podobała. To było jeszcze wtedy kiedy nie czułam się przytłoczona paranormalami, ale wspomnienia mam dobre do dziś. Chcę przeczytać całą serię:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak dla mnie to fajnie się ją czyta ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam w planach, ale kiedy znajdę na nią czas to nie wiem :/ Miejmy nadzieję, że jak najszybciej :]

    OdpowiedzUsuń
  18. Po Upadłych spodziewałam się czegoś lepszego. Aby historia nabrała jakiegoś głębszego sensu trzeba dotrwać aż do tomu 3 - tam dopiero wszystko się wyjaśnia i ładnie łączy.
    Nie wiem czy zabiorę się za 4 cz tej serii

    OdpowiedzUsuń
  19. Zgadzam się - najzwyklejszy paranormal romance, nic nowatorskiego, aczkolwiek czytało się miło. Mnie osobiście dobijała akcja w tej książce - wlokła się i wlokła, a biedni Czytelnicy wciąż byli skazani na nudne jak flaki z olejem uczuciowe perypetie głównej bohaterki. Drugą część podczytuję, ale z tego co widzę, nie różni się poziomem od pierwszej. Trzecią wszyscy się zachwycają - może kiedyś spróbuję, o ile przebrnę przez "Udrękę" (tak, tytuł jest niezwykle adekwatny) . Jedno trzeba przyznać tej serii - ma fantastyczne okładki. <3 :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo nie podobała mi się ta książka. :( Okropnie przewidywalna, a przy okazji nudna. :(

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja też Upadłych oceniłabym raczej przeciętnie, ale... Czytając tę książkę towarzyszył mi ten niesamowity i niepowtarzalny klimat! Dlatego do dziś miło ją wspominam :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Treść mnie nie zachęca, ale okłądka jest świetna, dopracowana i przyciąga wzrok.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ojej, a ja uwielbiam Upadłych :P Zwłaszcza tom trzeci, który mnie oszołomił i rozkochał w sobie (stoi za tym Daniel of course) xD

    OdpowiedzUsuń