Tytuł: Faza pierwsza: Niepokój
Autor: Michael Grant
Seria: GONE - Zniknęli, #1
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 23 września 2009 (świat: lipiec 2008)
Ilość stron: 528
W niewielkim miasteczku, Perdido Beach, nagle znikają wszystkie osoby, które skończyły 15 lat. Wśród pozostałych dzieciaków wybucha panika, która powoli zamienia się w szerzące się bezprawie. Jednak część młodych Amerykanów stara się zachować zimną krew i zorganizować pracę. Na przywódcę wybierają sobie Sama Temple - ku jego niemałemu niezadowoleniu. Co gorsza, w ETAPie (Ekstremalne Terytorium Alei Promieniotwórczej - tak młodzież nazywa pozbawiony dorosłych obszar) znalazła się Akademia Coates - szkoła dla dzieci z problemami.
Nie jestem w stanie lepiej przybliżyć fabuły, nie zdradzając przy tym zbyt wielu szczegółów. Możecie być jednak pewni, że dużo się tu dzieje. Ograniczony dziwnym murem ETAP, pozbawione jakiegokolwiek nadzoru dzieci... Co więcej, niektóre z nich okazują pewne nadprzyrodzone zdolności, jak chociażby kontrolowanie światła czy niezwykłą prędkość. Wszyscy zastanawiają się nad możliwymi drogami ucieczki oraz nad przyczynami takiego stanu rzeczy. Czas upływa, piętnaste urodziny - zniknięcie - stają się czymś przerażającym i jednocześnie ekscytującym: czy "śmierć" oznacza opuszczenie ETAPu czy świata w ogóle?
Osobiście jestem tą książką zachwycona. Bohaterowie zachowują się bardzo realistycznie: boją się, czują zagubieni, chociaż niektórzy bardzo cenią sobie tą nową sytuację. Ich zachowania czasami wydają się czytelnikowi nieracjonalne albo głupie. W takich momentach wyobrażałam sobie siebie w podobnej sytuacji: negatywne wrażenie natychmiast się zacierało. Główny wątek (próba przetrwania) splata się z innymi, jak walka między dzieciakami z Perdido a tymi z Coates, co dodaje emocji. Muszę też wspomnieć o podziale na rozdziały: każdy z nich rozpoczyna się odliczaniem. Co jest tym ważnym wydarzeniem, do którego zmierza tom? Mniej więcej w połowie książki powinniście wiedzieć.
Jedynym mankamentem "Fazy pierwszej" jest, w moim odczuciu, postać Małego Pete'a. To autystyczny chłopiec, jeden z głównych bohaterów. Rozumiem, że jest chory, ale to, co nieraz odstawia, to przesada. Czuję, że autor na siłę próbuje zrobić z niego większego "wariata", niż przewiduje jakakolwiek ustawa. Co jest raczej smutne.
Ogólnie jednak "Faza pierwsza: Niepokój" bardzo mi się podobała. Zaintrygowało mnie to połączenie historii dla młodzieży z horrorem i thrillerem. Dużo tu niespodziewanych zwrotów akcji oraz szokujących rozwiązań, a zakończenie pozostawia nas z mnóstwem pytań. Jak dla mnie, pozycja świetna.
Ocena końcowa: 6/6
Polecam: osobom lubiącym tajemnice, nie uciekającym od przemocy - szczególnie młodzieży
No mały Pete strasznie mnie denerwował też, tak samo jak jego siostra zresztą. Najbardziej polubiłam Lanę, mam nadzieję, że odegra jakąś większą rolę w drugiej części. I domagam się więcej "mrocznych" scen, bo trochę słabe były w tym przypadku :p
OdpowiedzUsuńMoim ulubionym bohaterem tej książki, jak i 2 części jest Caine, bardzo go polubiłam, szczególnie pod koniec 2 części. Czekam teraz z niecierpliwością na to, aż będę mogła przeczytać 3 część. ;)
OdpowiedzUsuńA ja mogę z radością powiedzieć, że czytałam wszystkie 3 części, które do tej pory zostały napisane :) Jeśli chodzi o Pete'a, to w pierwszej części nie zwracałam na niego zbyt wielkiej uwagi, jednak moje podejście do chłopca zmieniło się, gdy czytałam kolejne tomy (szczególnie trzeci - nigdy nie przepuszczałam, że "to" [nie zdradzam :P] ma wielkie znaczenie dla mieszkańców ETAPu). Co do ulubionej postaci - najpierw była nią Lana, jednak w "Kłamstwach" zaczynała działać mi na nerwy, a jej urok po prostu prysł. Sympatia, jaką ją darzyłam, przeniosła się na innego, nowego bohatera. Ciekawe, czy Tobie też on przypadnie do gustu ^ ^
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona dziełami Michaela Granta i z niecierpliwością czekam na kolejne trzy części. Mam nadzieję, że się nie zawiodę, a na dzień dzisiejszy dołączam się do Twojego polecenia, Dusiu :)
Pozdrawiam serdecznie!
Miałam czytać, ale przeczytałam tylko pierwszy rozdział i nie byłam jakoś specjalnie zachwycona, może to był błąd, że oddałam ją tak szybko. Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńczeka na mojej półce, więc kiedyś się doczeka, aż po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńz horrorem, to wystarczy, żebym się jeszcze długo zastanowiła zanim sięgnę po tę pozycję. Drastyczność, przemoc, dreszczowiec, wszytko to omijam szerokim łukiem ;) mam za dużą wyobraźnię do strasznych rzeczy ;O
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się ostatnio nad zakupem tej ksiązki, ale nie byłam pewna czy nie jest to jakieś zwykłe czytadło. Ale po przeczytaniu Twojej recenzji z pewnością po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńJuż do pewnego czasu bardzo chcę przeczytać tą książkę. Po twojej recenzji jeszcze większą ;)
OdpowiedzUsuńDodaję Cię do linków
[ksiazki-dla-mlodziezy---chasm.blog.onet.pl]
Uwielbiam tą serię! Trzecia część już czeka na półce.. I właśnie zobaczyłam u Ciebie, że już w kwietniu kolejna część. Świetnie!:)
OdpowiedzUsuń