niedziela, 22 listopada 2020

"Oblężenie i nawałnica" Leigh Bardugo


Mimo pewnego zawodu, jaki odczuwałam po zakończeniu lektury Cienia i kości, natychmiast rozpoczęłam przygodę z Oblężeniem i nawałnicą. Nie zawiodłam się, a tom utrzymał wprowadzone pod koniec pierwszej części tempo, może nawet akcja trochę przyspieszyła.

Leigh Bardugo poprowadziła akcję wartko, unikając dłużyzn. Jednocześnie zapewniła spokojniejsze chwile, dzięki czemu nie czułam się przytłoczona wydarzeniami. Podobało mi się, że nie znalazłam tu żadnej sceny, która byłaby niepotrzebna (a przynajmniej nie kojarzę takowych). Za plus uznaję też suspens budowany na koniec tomu - kilkadziesiąt stron przed zakończeniem siedziałam z zapartym tchem, zastanawiając się, czy "coś" się wydarzy, czy jednak Autorka zostawi "to" na kolejny tom. Żeby nie spoilować - nie mogę się doczekać lektury Zniszczenia i odnowy :)

Mimo tego, że Alina nadal mnie irytowała (apogeum irytacji osiągnęłam, kiedy uparła się, że stanie na czele armii griszów, a na sugestie, jakoby miała uczyć się dowodzenia, odparła, że nie ma na to czasu... rozumiem presję czasu, ale niektórych rzeczy nie można pojąć w pięć sekund, a próba pójścia na skróty może ostatecznie tylko wydłużyć podróż do celu), dzięki wartko płynącej akcji udało mi się nie zwracać na nią zbyt dużo uwagi. Dziewczyna nadal nie nauczyła się trzymać języka za zębami, ale - oczywiście - pyskówki uchodzą jej płazem. Dodatkowo w jej relacji z Malem pojawiły się kłody, na których parka się potykała, Alina tupała nóżką i, jak rasowa tsundere-in-work, na przemian odpychała przyjaciela i za nim tęskniła. Na ten jeden mankament jestem skłonna przymknąć oko, bo bohaterowie są młodzi, targani niepewnościami - może nawet dodaje im to trochę prawdziwości.

Najjaśniejszym punktem w panteonie bohaterów Oblężenia i nawałnicy jest dla mnie Sturmhond, tajemniczy, zabawny, a do tego zdrowo myślący i "ogarniający życie" korsarz.

Wydanie zawiera krótkie opowiadanie o formatorce Genyi, która odegrała dość istotną rolę w Cieniu i kości i pojawia się w Oblężeniu i nawałnicy. Dodatek zdradza nieco o jej przeszłości i wyjaśnia motywacje, choć, jak dla mnie, wypada niezbyt ciekawie. Niemniej, rzuca na bohaterkę nieco inne światło i, w połączeniu z tym, co wydarzyło się w recenzowanym tomie, sprawia, że współczuję Genyi.

Ocena końcowa: 5/6

 

Tytuł: Oblężenie i nawałnica (org. Siege and Storm)
Seria: Grisha #2
Autor: Leigh Bardugo
Wydawnictwo: MAG
Data wydania: 14 sierpnia 2019 r. (premiera: czerwiec 2013)
Ilość stron: 368

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz